To może rozgniewać Trumpa. Największa firma transportowa świata - duński Maersk - kupił od amerykańskiej firmy operatora kolei przy Kanale Panamskim. Teraz kontroluje alternatywną trasę przerzutu towarów, a tę konkretną bramę handlową uczynił mniej amerykańską. Należąca do grupy Maersk firma APM Terminals przejmuje przedsiębiorstwo kolejowe Panama Railway Company od jego dotychczasowego właściciela, kanadyjsko-amerykańskiej spółki CPKC. Nie ujawniono kwoty transakcji. Umowa dotyczy jednotorowego połączenia kolejowego o długości 76 km łączącego porty położone po obu stronach oceanów, Atlantyku i Pacyfiku. Infrastruktura ta stanowi alternatywę dla kanału, umożliwia transport towarów drogą lądową, choć wymaga przeładunków.Strategiczne przejęcie Maerska nad Kanałem PanamskimJak przypomina duńska gazeta "Berlingske", do zakupu strategicznej kolei doszło po oświadczeniach prezydenta USA Donalda Trumpa o konieczności zwiększenia kontroli nad Kanałem Panamskim przez amerykańskie władze. Trump powoływał się na rosnące wpływy Chin w tym regionie.Zobacz też: Relacje co najmniej chłodne. Pierwsze takie rozmowy Danii i USA„Maersk może jednak ściągnąć na siebie gniew Trumpa, gdyż kanał stanie się jeszcze mniej amerykański” – zauważa publicysta dziennika. Stosunki duńsko-amerykańskie nie są już najlepsze po wypowiedziach prezydenta USA o potrzebie przejęcia należącej do Danii Grenlandii.Maersk, właściwie A.P. Moeller-Maersk, to największa na świecie firma zajmująca się transportem żeglugowym oraz logistyką. Spółka działająca w 130 krajach dysponuje 700 statkami kontenerowymi oraz 65 terminalami portowymi. Jej główna siedziba znajduje się w Kopenhadze.