Zaplanowany termin rozprawy. Ryszard Cyba skazany w 2010 r. na dożywocie za zabójstwo działacza politycznego Marka Rosiaka nie przebywa już w szpitalu psychiatrycznym i został przewieziony do domu pomocy społecznej w województwie łódzkim. Kolejna rozprawa w związku z przyszłością skazanego zaplanowana jest 24 kwietnia w sądzie rodzinnym w Człuchowie. Resort zaznaczył we wpisie zamieszczonym krótko po godz. 19.00, że w tym zakresie „współpracujemy z Ministerstwem Sprawiedliwości”. W ciągu dnia informacje na ten temat były inne. Rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Łodzi Grzegorz Gała mówił na antenie TVP Info, że z uzyskanych przez sąd informacji wynika, że "zmieniło się miejsce pobytu pana Ryszarda C. Został on przewieziony do jednego z domów pomocy społecznej na terenie województwa łódzkiego".Łódź będzie pilnować badań Cyby– Z punktu widzenia Sądu Okręgowego w Łodzi, który zajmuje się nadzorem nad postępowaniem wykonawczym w sprawie dożywotniego pozbawienia wolności, nie zmieniło się nic. To znaczy, że w tej chwili obowiązująca jest dla nas opinia biegłych lekarzy psychiatrów, z której wynika, że nie może on odbywać kary w warunkach zakładu karnego. Natomiast, jeśli chodzi o zmiany miejsca pobytu, to interesują nas w zakresie możliwości okresowego badania stanu zdrowia pacjenta i takie badanie zostanie w stosownym czasie przeprowadzone – tłumaczył rzecznik.Czytaj także: Poszukiwany kibol ukrył się w łóżku. „Łowców głów” nie przechytrzyłCyba trafił do częstochowskiego domu opieki po zwolnieniu z oddziału szpitalnego zakładu karnego w Czarnem. Z prośbą o transfer do słupskiego sądu zwróciła się Służba Więzienna, bo mężczyzna ze względu na stan psychiczny nie nadawał się do pobytu na oddziale. W styczniu po pobycie w szpitalu psychiatrycznym biegli potwierdzili, że skazany wymaga opieki w domu pomocy.„Bez kontaktu z rzeczywistością”Maria Ejchart z Ministerstwa Sprawiedliwości tłumaczyła we wtorek, że „jest to osoba, która – mówiąc potocznie – jest bez kontaktu z rzeczywistością”.Z tego powodu 18 marca sąd w Łodzi, który pierwotnie skazywał Cybę, zawiesił karę pozbawienia wolności i od tego momentu o statusie prawnym mężczyzny zaczął decydować sąd rodzinny w Człuchowie, który jest wydziałem Sądu Okręgowego w Słupsku. Decyzję o umieszczeniu w DPS sąd wysłał do wykonania staroście człuchowskiemu, który miał wyznaczyć konkretną placówkę.Cyba trafił więc do Częstochowy, ale po dwóch dniach ze względu na pogorszenie stanu umysłowego ponownie trafił do szpitala. W przestrzeni medialnej pojawiły się sugestie, że groził innym pensjonariuszom i dlatego został przewieziony do placówki psychiatrycznej w Lublińcu.Ejchart wykluczyła te informacje, przekonując, że 20 marca policja dostała zgłoszenie od pracowniczki schroniska w Częstochowie, bo „Cyba odmówił przyjmowania leków i się awanturuje”. Policja wezwała pogotowie i mężczyzna został przewieziony do szpitala.Kolejna rozprawa 24 kwietniaJak poinformowała portal TVP.Info wiceprezeska Sądu Okręgowego w Słupsku sędzia Tamara Kulczewska – o ile do tego czasu nic nieprzewidzianego się nie wydarzy – kolejna rozprawa dotycząca przyszłości Cyby powinna się odbyć 24 kwietnia.Czytaj także: Pijany 19-latek zabił kolegów. Sąd zdecydował w sprawie aresztuWyjaśniła, że umieszczenie Cyby w Domu Pomocy Społecznej stanowi w tym momencie sądowe zabezpieczenie do czasu odbycia się zaplanowanego posiedzenia. Wniosek o rozstrzygnięcie tego, co dalej ze skazanym złożył częstochowski dom opieki, powołując się na przepisy ustawy o zdrowiu psychicznym.Zabójstwo Marka RosiakaRyszard Cyba 19 października 2010 r. wtargnął z bronią w ręku do łódzkiej siedziby PiS. Ośmiokrotnie strzelił do dwóch pracowników biura. Marek Rosiak został trafiony pięciokrotnie i zginął na miejscu. Później sprawca zaatakował paralizatorem Pawła Kowalskiego, powalił go na ziemię i kilkakrotnie ranił nożem. Napastnika obezwładnił strażnik miejski.W grudniu 2011 roku Sąd Okręgowy w Łodzi zasądził dożywocie z możliwością ubiegania się o warunkowe zwolnienie dopiero po 30 latach. W kwietniu 2012 r. Sąd Apelacyjny w Łodzi utrzymał ten wyrok w mocy. Skazując 63-letniego wtedy Cybę na dożywocie, sąd uznał, iż działał on z motywacji zasługującej na szczególne potępienie i kierował się motywami politycznymi.