Marian Banaś był „Gościem Poranka”. Marian Banaś, prezes NIK, ujawnił kulisy kontroli w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, zarzucając rządowi Zjednoczonej Prawicy świadome wyprowadzanie publicznych pieniędzy. – To była patologia od początku do końca, wszystko było ukartowane – mówił Mariuszowi Piekarskiemu w programie „Gość Poranka” w TVP Info. Oberwało się też Jarosławowi Kaczyńskiemu i Mateuszowi Morawieckiemu. – Kupowano żywność humanitarną dla Ukrainy za 50 milionów, po czym od pośrednika odkupywano ją za 150 milionów – ujawnił Banaś. Jak zaznaczył, takie przypadki nie były incydentalne. – To nie był błąd, to był mechanizm. Wszystkie przetargi były ustawione, a decyzje podejmowano na podstawie karteczek, kto ma wygrać – mówił.Jednym z najbardziej szokujących przykładów był zakup ciężarówek od osoby skazanej prawomocnym wyrokiem. – To był sąsiad członka zarządu. Kupił ciężarówki za prawie 6 milionów złotych, a później... wydzierżawiono mu je z powrotem, żeby przewoził towary na Ukrainę – opowiadał prezes NIK. – A przecież RARS miał swoich kierowców.Czy Morawiecki wiedział?Zdaniem Banasia, nie ma mowy o przypadkowych błędach czy niekompetencji. – To był mechanizm świadomego wyprowadzania pieniędzy. Ludzi wprowadzano tam celowo, żeby przepłacać i wyciągać środki budżetowe – podkreślił. Jak zapowiedział, NIK przygotowuje zawiadomienia do prokuratury.Czytaj też: Macierewicz oblał egzamin na prawo jazdyW rozmowie padło też pytanie o odpowiedzialność byłego premiera. – Wszystko na to wskazuje, że Mateusz Morawiecki wiedział o tym mechanizmie – powiedział prezes NIK. Dodał, że Morawiecki został przesłuchany w sprawie i jego zeznania „mają znaczenie”, ale to sąd rozstrzygnie o ich wartości.„NIK musi być niezależny”– Dlaczego tydzień przed polityczną próbą przejęcia NIK-u pan Kaczyński dziękował ministrowi i mówił, że należy mu się order Orła Białego za wszystko co zrobił dla Polski, dla Polaków? – pytał retorycznie Banaś, odnosząc się do zmiany narracji obozu Prawa i Sprawiedliwości wobec swojej osoby. – Z chwilą, gdy zorientowali się, że jestem niezależny i nie działam politycznie, stałem się niewygodny – dodał.Prezes podkreślił też, że NIK musi pozostać instytucją całkowicie niezależną od wpływów politycznych. – W tym państwie musi pozostać przynajmniej jeden taki organ. (...) Przygotowaliśmy projekt zmian ustawy, które dają Izbie uprawnienia oskarżycielskie. Bo dziś prawie 200 zawiadomień trafia do kosza – stwierdził Banaś.Czytaj też: Rosyjskie pliki w komputerach IPN? To zaniedbanie ludzi Nawrockiego