Analityk wieszczy potężną recesję w USA. Donald Trump ma ogłosić „cła wzajemne” podczas przemówienia w Ogrodzie Różanym Białego Domu w środę o godz. 16 czasu lokalnego (godz. 22 w Polsce). Nałożenie ceł ma być – jak to ujął amerykański prezydent – „dniem wyzwolenia Ameryki”. Nadal jednak nie ma pewności, jakie to będą cła. Cła będą obowiązywać towary importowane z niemal wszystkich państw świata, o czym poinformowała we wtorek rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt, która zaznaczyła, że wejdą w życie „natychmiast”.Szczegółów brakLeavitt zapowiedziała, że w przemówieniu Trump odniesie się do „dekad nieuczciwych praktyk handlowych, które zdzierały z Ameryki i amerykańskich robotników, wydrążyły klasę średnią i zniszczyły serce kraju”. Odmówiła jednak podania szczegółów tego, jak będą działać nowe cła.Czytaj także: Musk najbogatszym człowiekiem na Ziemi. Majątek Trumpa się podwoiłDoniesienia mediów, a także wypowiedzi Trumpa i członków jego gabinetu w ostatnich tygodniach na ten temat się zmieniały. Mówiono m.in. o nałożeniu ceł na 15 państw mających największe nadwyżki handlowe w wymianie z USA, o różnych stawkach dla wszystkich państw świata, a ostatnie doniesienia m.in. agencji Reutera mówiły o wprowadzeniu płaskiej 20-proc. stawki dla importowanych dóbr ze wszystkich krajów.Przestroga analitykaGłówny ekonomista firmy Moody’s Analytics Mark Zandi powiedział w rozmowie z CNN, że w połączeniu z zapowiadanymi cłami innych państw, ujednolicona taryfa 20 proc. byłaby „najgorszym scenariuszem” dla gospodarki USA.Symulacja Moody's wykazała, że taka eskalacja wojny handlowej doprowadziłaby do utraty 5,5 miliona miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych, wzrostu stopy bezrobocia do 7 proc. i spadku PKB USA o 1,7 proc.– Jeśli tak się stanie, czeka nas poważna recesja. To wyniszczenie gospodarki – powiedział Zandi, zaznaczając, że nie spodziewa się, by Trump ogłosił ekstremalny reżim celny, żeby uniknąć tak daleko idących ekonomicznych szkód.Czytaj także: Kryzys rosyjskiej samochodówki. „Nie musimy już niczego produkować”Plus cła na samochodyLeavitt powiedziała także we wtorek, że wiele państw zwracało się w ostatnim czasie, by próbować negocjować sprawę ceł z administracją, lecz stwierdziła, że choć Trump zawsze otwarty jest na rozmowy, to jedynym pewnym sposobem na ominięcie ceł jest przeniesienie produkcji firm zagranicznych do Ameryki.Dodatkowo jeszcze w środę o północy w życie wejdą 25-procentowe cła wtórne nałożone na produkty z państw kupujących ropę naftową od Wenezueli, a w czwartek 25-proc. cła na samochody, lekkie ciężarówki i części samochodowe z zagranicy.