Zabito medyków. Międzynarodowe organizacje humanitarne oburzone zabiciem ośmiu medyków pełniących służbę w Rafah na południu Strefy Gazy. 23 marca dziewięcioosobowa załoga ambulansu została ostrzelana, według Hamasu przez Izraelskie Siły Obronne. Międzynarodowy Czerwony Krzyż i Czerwony Półksiężyc poinformowały, że przez siedem dni nie było dostępu do ciał zabitych, wydano je dopiero w niedzielę. Jeden z medyków pozostaje zaginiony. – Znaleźliśmy ich ciała w masowym grobie pokrytym piaskiem. Mają na sobie stroje medyczne; widać, że przyjechali do Rafah ratować ludzkie życie. Pracownicy służby zdrowia nigdy nie powinni być celem ataków. To jest absolutny horror – powiedział przedstawiciel ONZ Jonathan Whittall.„Służby medyczne muszą być chronione”„Nawet na terenach objętych wojną panują zasady. Te zasady określa Międzynarodowe Prawo Humanitarne – cywile i pracownicy humanitarni mają być chronieni. Służby medyczne muszą być chronione” – napisały w oświadczeniu Międzynarodowy Czerwony Krzyż i Czerwony Półksiężyc. Izraelskie Siły Obronne nie skomentowały oficjalnie tego komunikatu. Według agencji AFP, anonimowy izraelski wojskowy przyznał, że żołnierze ostrzelali karetki pogotowia w południowej Gazie, gdyż zidentyfikowali je jako „podejrzane pojazdy”. Izrael wznowił ofensywę w Gazie 18 marca, po tym, jak zakończyło się trwające od stycznia zawieszenie broni, a kolejna runda negocjacji nie przyniosła porozumienia. Według Hamasu, od 18 marca w izraelskich ostrzałach Gazy zginęło ponad 900 osób. Wojna wybuchła po ataku ekstremistów z Hamasu na Izrael w październiku 2023 roku. Terroryści zabili 1200 osób, a 251 wzięli jako zakładników. Izrael odpowiedział ofensywą wojskową, w której zginęło ponad 50 tysięcy Palestyńczyków.