Sukces po sześciu dniach operacji. Litewska prokuratura wszczęła postępowanie przygotowawcze w sprawie śmierci czterech amerykańskich żołnierzy, którzy przemieszczali się wozem opancerzonym Hercules. Pojazd został wyciągnięty w poniedziałek nad ranem z bagna. Nurkom już w niedzielę po południu udało się podczepić stalową linę do zatopionego w bagnie wozu opancerzonego Hercules, którym przemieszczali się czterej amerykańscy żołnierze, zaginieni we wtorek na litewskim poligonie w Podbrodziu. W nocy amerykańscy nurkowie podpięli drugą stalową linę. To umożliwiło skuteczną operacje wyciągnięcia zatopionego pojazdu.Zaczepienie pierwszej liny zajęło nurkom około pięciu godzin pracy w ciemności. Druga podpięto w niewiele krótszym czasie. Pojazd znajdował się około czterech metrów pod powierzchnią wody i pod około dwumetrową warstwą błota.Czterech amerykańskich żołnierzy zaginęło we wtorek podczas ćwiczeń na poligonie w Podbrodziu, oddalonym o około 15-20 km od granicy Litwy z Białorusią. Do akcji poszukiwawczo-ratowniczej skierowano litewskich i zagranicznych wojskowych, a także śmigłowce Sił Powietrznych i Państwowej Straży Granicznej Litwy.„Wszczęto postępowanie przygotowawcze w celu ustalenia przyczyny śmierci (wojskowych)” – poinformowała w poniedziałek dziennikarzy prokurator generalna Litwy Nida Grunskiene. Dodała, że „na miejsce zdarzenia udał się prokurator, a śledztwo prowadzone jest przez Prokuraturę Generalną”. Zobacz także: Nadal nie znaleźli amerykańskich żołnierzy. Z pomocą przybyli PolacyWicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz w czwartek poinformował, że grupa zadaniowa w składzie kilkudziesięciu żołnierzy z ciężkim sprzętem oraz płetwonurków, w trybie pilnym wyrusza z Polski na Litwę, by pomóc w odnalezieniu zaginionych tam żołnierzy amerykańskich i wydobyciu ich wozu bojowego.Ppłk Auszrius Buikus, który dowodził operacją poszukiwawczo-ratunkową, przekazał w poniedziałek podczas konferencji prasowej, że „szczegóły dotyczące losu czterech żołnierzy przekażą Stany Zjednoczone”.– Po zakończeniu czynności proceduralnych transporter opancerzony zostanie usunięty (z miejsca zdarzenia). Jest to ciężki pojazd, więc załadunek i usunięcie go będzie również wymagało zdolności i planowania – tłumaczył Buikus.