Musk senior odpowiada. Elon Musk przyjaźnił się ze swoimi „czarnymi sługami” od najmłodszych lat – oświadczył jego ojciec Errol Musk, odpierając zarzuty dotyczące rzekomego rasizmu współpracownika prezydenta USA Donalda Trumpa. Odkąd Trump powołał Muska na stanowisko szefa Departamentu Efektywności Rządowej (DOGE), grupy zadaniowej mającej na celu cięcie zbędnych wydatków publicznych, ale grupa ta spotkała się z krytyką z powodu zwalniania pracowników federalnych i cięć w niektórych programach.Media wzięły pod lupę samego właściciela marek Tesla, X czy SpaceX. Przyjrzały się jego poglądom politycznym. Dziennik „The Washington Post” zapytał jego ojca o poglądy Elona na kwestie rasowe. Wzięto bowiem pod uwagę, że wychowywał się w latach 70. w Republice Południowej Afryki, gdzie funkcjonował wówczas system apartheidu.Gazeta zwróciła uwagę, że w przeszłości Musk był uważany za umiarkowanego demokratę, ale w ciągu ostatnich kilku lat jego poglądy stały się mocno konserwatywne i wpisywały go w „beton” Partii Republikańskiej.Musk senior: Mieliśmy czarnoskórych służących„Nie interesowali się politycznymi bzdurami. Żyliśmy w bardzo dobrze zarządzanym, przestrzegającym prawa kraju, w którym praktycznie nie było przestępczości. Właściwie żadnej. Mieliśmy kilku czarnoskórych służących, którzy byli ich przyjaciółmi” – napisał Errol w e-mailu wysłanym do „WP”, odnosząc się do Elona i jego młodszego brata Kimbala.Musk senior wskazał, że Elon i jego rodzeństwo mieli czarnoskórych przyjaciół i że kiedyś wzięli udział w koncercie antyapartheidowym, aby wyrazić swoją dezaprobatę wobec rasistowskiego reżimu i systemu społecznego opartego na segregacji rasowej.Światło na te twierdzenia rzucają słowa Rudolpha Pienaara, który chodził z Muskiem do liceum w Pretorii. „Dorastaliśmy w bańce poczucia wyższości. Nie jestem pewien, czy Elon potrafi pojąć systematyczną dyskryminację i walkę, ponieważ nie było to jego doświadczenie. Jego obecne życie jest w pewnym sensie takie, jakie było za czasów apartheidu – jest bogaty i roszczeniowy, z całym społeczeństwem zbudowanym, aby utrzymać jego i jego podobnych” – przekonywał.Gazeta przypomniała, że w administracji Trumpa Musk opowiadał się za zakończeniem programów różnorodności, równości i integracji (DEI). Nazwał również systemowy rasizm wobec białych w Stanach Zjednoczonych „niepokojącym” w poście w serwisie X.Musk w AuschwitzW ubiegłym roku Musk spotkał się z oskarżeniami o antysemityzm, kiedy zgodził się z anonimowym użytkownikiem platformy X twierdzącym, że społeczności żydowskie promują „nienawiść przeciwko białym” i odpowiadają za sprowadzanie „hord mniejszości, które zalewają kraj”. Żeby udowodnić, że nie jest antysemitą przyjechał potem do niemieckiego obozu zagłady Auschwitz.Czytaj więcej: Wyjazd z prestiżowej imprezy. Kanada mści się na Tesli Elona Muska