Zamówienie o wartości ponad 279 mln zł. W zamian za mieszkanie były dyrektor Biura Zakupów Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych przyczynił się do przyznania jednej z firm 39 zamówień o łącznej wartości ponad 279 mln zł - poinformowała Prokuratura Krajowa. Dwoje reprezentantów wspomnianej spółki zostało właśnie zatrzymanych przez CBA i usłyszało prokuratorskie zarzuty. Na polecenie Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali kolejne dwie osoby do sprawy nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. To Arleta M. i Jarosław Ch., reprezentujący spółkę, której oferty były faworyzowane w postępowaniach przetargowych organizowanych przez RARS przy zamówieniach m.in. artykułów medycznych głównie związanych z walką z pandemią COVID-19.Prokurator przedstawił podejrzanym zarzuty wręczenia Hubertowi B., byłemu dyrektorowi Biura Zakupów RARS, korzyści majątkowej wielkiej wartości w postaci sprzedaży mieszkania za obniżoną cenę, z odroczonym do dnia 31 grudnia 2031 r. terminem płatności. Lokal został zakupiony we wrześniu 2021 r. za 2,2 mln zł. W maju 2023 r. podejrzani sprzedali go rodzicom Huberta B. za 1,4 mln zł. Czytaj także: Afera w RARS. Zarzuty dla byłej szefowej biura Morawieckiego Wielomilionowe zlecenia za nietypową łapówkę Należy wskazać, iż nieruchomość została zakupiona we wrześniu 2021 r. za kwotę 2.200 000 zł, a następnie sprzedana rodzicom Huberta B. w maju 2023 r. za kwotę 1.444.000 zł. Jak wynika z ustaleń śledczych były dyrektor RARS użytkował za darmo wspomniane mieszkanie już od września 2021 r. Dziwnym trafem spółka podejrzanych uzyskała z agencji 39 zamówień o łącznej wartości ponad 279 mln zł. Wspomniany dyrektor, który już kilka miesięcy temu usłyszał pierwsze zarzuty, odpowie za kolejne przestępstwo: „przyjęcie od Arlety M. i Jarosława Ch. korzyści majątkowej wielkiej wartości w postaci mieszkania o realnej wartości 2.4 mln zł”. Po przesłuchaniach oraz konfrontacji prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie Jarosława Ch.. Arleta M. pozostanie na wolności za poręczenie majątkowe o wartości 500 tys. zł. Aktualnie w śledztwie zarzuty przedstawiono 13 osobom, w tym byłemu prezesowi RARS Michałowi K., trzem innym urzędnikom Agencji, a także Pawłowi Sz. (twórcy marki Red is Bad, który miał pójść na współpracę ze śledczymi). Czytaj także: Afera w RARS. Urzędniczka została małym świadkiem koronnym