Wypalanie traw. Policja ostrzega, że przesuszone szczątki roślin bardzo łatwo jest podpalić, a gdy już do tego dojdzie, wówczas ogień rozprzestrzenia się szybko. Podpalacz szybko też się przekonuje o tym, że stracił kontrolę nad rozprzestrzeniającym się ogniem i zdarza się, że sam ponosi śmierć w wyniku swoich działań. Prawie zawsze muszą wkraczać do akcji strażacy. Wypalanie traw to ogromne zagrożenie także dla przyrody. – W trakcie pożaru, niezależnie od jego wielkości, dochodzi do zniszczenia edafonu, czyli drobnych organizmów żyjących w glebie – od bakterii po pierścienice i nicienie. Niestety, statystyki od lat pokazują, że to człowiek przyczynia się do zdecydowanej większości tych pożarów – mówiła TVP3 Bydgoszcz Honorata Galczewska, rzecznik prasowa Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu.Surowe kary za wypalanie trawAby powstrzymać ten proceder, wprowadzono surowe kary. Jej najlżejsza forma to grzywna w wysokości 5000 zł w przypadku wykroczenia, 30 tys. zł w przypadku naruszenia przepisów Ustawy o ochronie przyrody i areszt, a nawet 10 lat więzienia za sprowadzenie zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mającego postać pożaru. Rolnicy mogą również stracić dopłaty bezpośrednie i obszarowe.Bywa, że podpalenie suchej trawy nie jest zabiegiem – jak twierdzą podpalacze – „pielęgnacyjnym”, a karygodną zabawą nieletnich. Dlatego zwróć uwagę na to, jak spędza czas twoje dziecko, reaguj, gdy tylko zauważysz niepokojące zachowanie innych dzieci. Zadzwoń pod numer alarmowy 112, zanim będzie za późno.Czytaj więcej: Pożar hali GlobalEXPO w Warszawie