Kandydat KO spotkał się z wyborcami. Musimy trzymać Amerykanów jak najbliżej siebie, musimy trzymać Rosję za gardło, a Europejczyków i Europę w gotowości; Europa musi być dojrzała strategicznie – powiedział prezydent Warszawy i kandydat KO na prezydent RP Rafał Trzaskowski podczas spotkania z wyborcami w Grodzisku Mazowieckim. Rafał Trzaskowski w ramach swojej kampanii wyborczej spotkał się z wyborcami w podwarszawskim Grodzisku Mazowieckim. Podczas swojego wystąpienia poruszał przede wszystkim kwestie polityki międzynarodowej i bezpieczeństwa Polski w obecnej sytuacji geopolitycznej.„To nie jest łatwe, ale nowy prezydent musi mieć dobre relacje z USA”– Musimy trzymać Amerykanów jak najbliżej siebie, musimy trzymać Rosję za gardło, a Europejczyków i Europę w gotowości – stwierdził Trzaskowski. – Musimy stawiać na bezpieczeństwo i przewidywalność, bo tylko na może nam zapewnić przyszłość, o której marzymy – mówił.Zdaniem Trzaskowskiego, poza utrzymywaniem „gotowości Europy” kluczowe jest utrzymywanie i wzmacnianie sojuszu europejsko-amerykańskiego. – Dzisiaj trudno sobie wyobrazić bezpieczeństwo i naszą aktywną rolę w stosunkach międzynarodowych, w dyplomacji, jeżeli nie będziemy tego robili – mówił. Jak ocenił, obecnie Polska pełni w Europie „rolę przywódczą” i ma większy wpływ niż kiedykolwiek. – Jesteśmy liderem, państwem, do którego doświadczeń wszyscy się dzisiaj odwołują – mówił.Jak ocenił kandydat KO, obecna amerykańska administracja podchodzi do kwestii międzynarodowych w sposób merkantylny. – Oczywiście trzeba mieć jak najlepsze stosunki z nową administracją amerykańską. To nie jest łatwe, ale trzeba po prostu to robić, nie koncentrować się wyłącznie na ocenie tego, co się dzieje, ale mieć pomysł, jak rozmawiać z Amerykanami – powiedział Trzaskowski.Sprawdź także: Kolejni kandydaci oficjalnie zarejestrowani. Jest zaskoczenie– Mamy bardzo silne karty – wydajemy dużo pieniędzy na obronność, jak chcieliby tego Amerykanie. Po drugie – kupujemy amerykański sprzęt; po – trzecie, jesteśmy miejscem, gdzie amerykańskie firmy chętnie inwestują. Ale po czwarte – jesteśmy wiarygodnym i ważnym partnerem dla USA także dlatego, że odgrywamy rolę przywódczą rolę w UE – stwierdził. Jak dodał, rolą Polski jest „zbliżanie USA i UE”.„Mamy bardzo silne karty w rozmowach z Amerykanami”Według wiceszefa PO, dlatego ważne jest, by polski prezydent „był wpływowym politykiem europejskim”. Trzaskowski wskazał, że Europa musi być „dojrzała strategicznie”. – Skończyły się już czasy jazdy na gapę przez niektóre europejskie państwa, które poważnie kwestii bezpieczeństwa nie traktowały. Dzisiaj w Europie wszyscy muszą potraktować poważnie kwestę bezpieczeństwa, i to się dzieje – mówił.W tym kontekście kandydat na prezydent podkreślał też potrzebę budowy europejskiej autonomii, jeżeli chodzi o sprzęt wojskowy i przemysł obronny; wskazywał na potrzebę wspólnego inwestowania i zakupów europejskiego sprzętu, przy jednoczesnym odbudowywaniu i inwestowaniu w krajowy przemysł obronny.Trzaskowski zwracał uwagę również na konieczność utrzymywania i zwiększania sankcji na Rosję, „by pokazać, że agresja nie popłaca”. Odniósł się też do kwestii polityki wobec wschodnich sąsiadów Polski – w tym kontekście przypomniał wizję sformułowaną przez Jerzego Giedroycia, w której państwa takie jak Litwa, Białoruś czy Ukraina pełnią rolę buforu między Rosją a Polską. Podkreślił, że polska polityka powinna dążyć do tego, by te państwa były bezpieczne i w pełni włączone w struktury europejskie.Podkreślił też znaczenie współpracy z państwami nadbałtyckimi i skandynawskimi w kwestiach bezpieczeństwa, jak mówił, państwa tego regionu „najlepiej wiedza, jakie jest zagrożenie ze strony Rosji”.Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja. Ewentualna druga tura zostanie przeprowadzona 1 czerwca.