900 tomów akt. Prokuratura Regionalna w Gdańsku powołała zespół do prowadzenia postępowania przygotowawczego w sprawie śmierci ojca byłego szefa MS Zbigniewa Ziobry. Politykowi PiS może grozić nawet 10 lat więzienia Zespół powstał w Prokuraturze Regionalnej w Gdańsku na podstawie zarządzenia Prokuratora Krajowego.Zajmie się prowadzeniem postępowania przygotowawczego w sprawie przekroczenia uprawnień w latach 2016–2023, w celu osiągnięcia korzyści osobistej i majątkowej przez ministra sprawiedliwości prokuratora generalnego (Zbigniewa Ziobrę – przyp. red.) w związku z prowadzonym przez Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia postępowaniem na podstawie aktu oskarżenia przeciwko lekarzom oskarżonym o spowodowanie zgonu ojca ministra sprawiedliwości.Prokuratura zbada sprawę śmierci ojca Zbigniewa ZiobryŚledczy poinformowali, że postępowanie dotyczy trzech wątków.„Przedmiotem śledztwa objęto wyjaśnienie okoliczności dotyczących wdrażania procedur legislacyjnych zmierzających do ukształtowania korzystnej pozycji oskarżyciela w toku postępowania subsydiarnego oraz podejmowania działań związanych z wdrażaniem postępowań wobec prokuratorów, sędziego, lekarzy i biegłych z zakresu medycyny sądowej. Postępowanie ma na celu także wyjaśnienie ewentualnego wykorzystywania w postępowaniu subsydiarnym podległych prokuratorów” – podała prokuratura.Do prowadzenia sprawy został wyznaczony zespół czterech prokuratorów, którzy zapoznają się z materiałem dowodowym liczącym ponad 900 tomów akt.„W ramach tego śledztwa zostaną wszechstronnie wyjaśnione okoliczności wszystkich czynów w ramach każdego wątku. Prokuratorzy wchodzący w skład Zespołu wykonują czynności w ramach ustalonego podziału zadań. Dalszy kierunek śledztwa został zakreślony, a w najbliższym czasie nastąpi realizacja zaplanowanych czynności” – poinformowała Prokuratura Regionalna w Gdańsku.W komunikacie wskazała, że na podstawie dotychczas ustalonego stanu faktycznego i jego oceny prawnej za czyny będące przedmiotem postępowania grozi kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat. Przeczytaj także: Owsiak odpiera zarzuty Ziobry. „Nie dostaliśmy 40 mln zł od premiera”