Kreml puszcza oczko do właściciela SpaceX. Elon Musk poleci w kosmos z Rosjanami? Doradca Putina ds. biznesu Kiriłł Dmitrijew zapowiedział, że w najbliższym czasie może dojść do spotkania przedstawicieli Rosji z amerykańskim biznesmenem. Tematem mają być wspólne loty na Marsa. Zdaniem Kiriłła Dmitrijewa oba państwa mogą współpracować w „podboju kosmosu”.W tym celu Doradca Putina ds. biznesu spotkał się z nowym szefem Roskosmosu, rosyjskiej agencji kosmicznej, Dmitrijem Bakanowem i rozmawiał o możliwej współpracy z USA w sektorze kosmicznym.– Z pewnością wkrótce odbędą się rozmowy z Muskiem – powiedział Dmitrijew podczas dorocznego kongresu Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców, głównego lobby biznesowego. – Uważamy, że jest on wyjątkowym liderem zaangażowanym w rozwój ludzkości jako całości – dodał.– Nasza wizja współpracy z Muskiem wykracza poza samego Marsa – chodzi o wykorzystanie silnej wiedzy Roskosmosu i Rosatomu, co może przyczynić się do uczynienia misji marsjańskiej bardziej wydajną i bezpieczniejszą – podkreślił doradca Putina, cytowany przez rosyjski portal „The Moscow Times”.Zobacz także: Imperium Muska upadnie? „Sztandarowe biznesy w opałach”Zachodnie firmy wrócą do Rosji?Dmitrijew został w lutym mianowany przez Putina specjalnym przedstawicielem ds. współpracy inwestycyjnej z zagranicą. Jego zadaniem jest kontakt z zagranicznymi inwestorami, którzy chcieliby wejść na rosyjski rynek, bądź na niego powrócić, jeśli sankcje nałożone po rosyjskiej inwazji Ukrainy zostaną zniesione.Putin oświadczył, że Rosja nie zamierza ułatwiać zachodnim firmom powrotu na rosyjski rynek. Gospodarz Kremla przekazał rządowi, aby miał oko na zachodnie firmy, mające zapis w umowie, umożliwiający zastosowanie metody buy-back tj. zakupu własnych akcji przez daną spółkę, co w przypadku Rosji może oznaczać uniezależnienie się zachodnich firm od rosyjskich akcjonariuszy. Zaznaczył, że każdy przypadek musi być dokładnie przeanalizowany.Dmitrijew jest też szefem Rosyjskiego Funduszu Inwestycji Bezpośrednich (RFPI). Agencja Reutera przekazała, że Dmitrijew powiedział dziennikarzom, że Rosja jest zainteresowana współpracą z amerykańskim biznesem przy wydobyciu rosyjskich metali ziem rzadkich. Szef RFPI zaznaczył, że Rosja ma ich zdecydowanie więcej niż Ukraina.Reuters zwrócił uwagę, że Rosja dysponuje jednymi z największych zasobów metali rzadkich na świecie. Według U.S. Geological Survey (USGS) te złoża klasyfikują się na piątym miejscu, jeśli chodzi o rząd wielkości. Największymi zaś dysponują kolejno: Chiny, Brazylia, Indie i Australia.Zobacz też: Kolejny fragment rakiety Muska. „Policja zabezpieczyła teren”Trudne negocjacjeJednocześnie strona ukraińska prowadzi z USA rozmowy o zawarciu porozumienia o wydobyciu zasobów mineralnych w Ukrainie. Kijów zadeklarował, że jest gotów podpisać umowę, ale do tej pory Waszyngton nie zadeklarował, aby porozumienie zostało uzgodnione.49-letni Dmitrijew należy do grona najbliższych współpracowników Putina. Przez analityków jest nawet uważany za jego możliwego następcę.Szef RFPI kształcił się w Stanach Zjednoczonych i może pochwalić się dyplomem Uniwersytetu Stanforda, gdzie uzyskał licencjat z ekonomii, aby następnie przejść przez prestiżową szkołę biznesową na Uniwersytecie Harvarda.Dmitrijew urodził się w Kijowie, aby potem służyć na Kremlu, którego gospodarz w 2022 roku najechał Ukrainę. W czasie swojej kariery jako finansista współpracował m.in. z amerykańskimi i francuskimi firmami.Zobacz również: Astronauci wracają. 17 godzin na Ziemię, gdzie czeka już na nich awantura