„Będzie potrzebna prosta broń”. Ministrowie obrony Polski, Estonii, Łotwy, Litwy rekomendują wypowiedzenie konwencji ottawskiej. Decyzję chwalą fińscy politycy. Jak mówi Jukka Kopra, przewodniczący Komisji Obrony w Finlandii, pomysł wycofania się z traktatu, który zakazuje min przeciwpiechotnych, jest mądry i uzasadniony. Według Kopry ta rekomendacja resortów, w tym polskiego MON, jest istotną linią polityki bezpieczeństwa, która odzwierciedla napiętą sytuację.„To dobra i mądra decyzja. Ważne jest, aby wszystkie państwa NATO miały możliwość oceny swoich zdolności obronnych zgodnie z panującą sytuacją zagrożenia” – oświadczył Kopra w komunikacie.Zdaniem Kopry wojna w Ukrainie udowodniła, że proste systemy uzbrojenia, takie jak miny przeciwpiechotne, mogą być przydatne: „Konflikt w Ukrainie pokazał, że w długotrwałej wojnie istnieje ryzyko, iż potrzebna będzie prosta broń. Ważne jest, aby narodowe siły obronne dysponowały w razie potrzeby szerokim wachlarzem środków”.Decyzja nie oznacza jeszcze użyciaFinlandię dyskusja na temat ewentualnego wycofania się z konwencji ottawskiej czeka najprawdopodobniej wiosną.„Nawet gdyby Finlandia wycofała się z Konwencji Ottawskiej, nie oznacza to, że miny przeciwpiechotne zostałyby natychmiast użyte. Miałyby one być używane tylko podczas wojny w strefie działań wojennych, a ostateczne decyzje o ich rozmieszczeniu będą podejmowane przez Siły Obronne. Istotne jest, aby można było zwiększyć elastyczność i gotowość obrony w zmieniającym się środowisku bezpieczeństwa” – dodał Kopra.Konwencja ottawska została zatwierdzona w 1997 r. Do tej pory ratyfikowało ją ponad 160 krajów. Porozumienia nie podpisały m.in. Chiny, Rosja, USA, Indie, Izrael, Korea Północna i Korea Południowa. Polska została sygnatariuszem umowy 4 grudnia 1997 r., ratyfikowała ją jednak dopiero w 2012 r. Traktat zakazuje produkcji oraz użycia min przeciwpiechotnych.CZYTAJ TEŻ: Sabotaż w Polsce i pożar IKEA w Wilnie są ze sobą powiązane