Trzy międzynarodowe loty. Nie tylko lekarze mają pełne ręce roboty po stwierdzeniu przypadku błonicy w Polsce. Główny Inspektorat Sanitarny poinformował, że ustalana jest tożsamość pasażerów trzech międzynarodowych lotów, którymi z Afryki do Polski podróżowało chore dziecko. Dochodzenie dotyczy także Polaków. – Przesłaliśmy informacje do dwóch krajów przesiadkowych i trwa ustalanie szczegółowych list pasażerów: kto, gdzie i jakie miejsca zajmował w samolocie – przyznał Główny Inspektor Sanitarny Paweł Grzesiowski.Specjalista zaznaczył, że profilaktyka i dochodzenie dotyczą tylko tych osób, które siedziały blisko chorej osoby.Grzesiowski podkreślił, że chodzi o międzynarodowe loty, więc to akcja na dużą skalę. Poszukiwania dotyczą także pasażerów polskich, którzy zostaną objęci „postępowaniem profilaktycznym”.Dziecko nie było szczepioneW ubiegłym tygodniu lekarze we Wrocławiu potwierdzili przypadek błonicy u dziecka. Mały pacjent nie był szczepiony, zachorował po powrocie z wakacji w Afryce. Stan dziecka jest ciężki, ale stabilny. Do szpitala trafił również dorosły z podejrzeniem choroby. Służby czekają jeszcze na wyniki badań. Jak poinformował Grzesiowski, ta osoba miała bezpośredni kontakt z chorym 6-latkiem. Błonica to zakaźna choroba gardła i krtani. Została wyeliminowana populacyjnie właśnie dzięki szczepionkom. W Polsce takie szczepienie jest obowiązkowe.CZYTAJ TEŻ: Mija pięć lat od pandemii. Tak COVID-19 zmienił nasz świat