Co się zmieni? W ostatnich miesiącach w Parlamencie Europejskim dyskutowano na temat przyszłości motoryzacji w Unii Europejskiej. Planowany na 2035 rok zakaz sprzedaży samochodów spalinowych wzbudza coraz więcej kontrowersji i niepewności. Pod naciskiem Europejskiej Partii Ludowej (EPL) Komisja Europejska pracuje nad propozycjami rewizji dotychczasowych regulacji. Ostateczne rozwiązania mają zostać przedstawione jeszcze w tym roku. Czy zakaz rzeczywiście zostanie złagodzony? Jakie są główne argumenty za i przeciw zmianie przepisów?Dążenie do rewizji restrykcji dla samochodów spalinowychEuroposeł Dariusz Joński, jako koordynator z ramienia EPL w Komisji Transportu Parlamentu Europejskiego, od dawna opowiada się za zmianą unijnych przepisów.Według niego przyjęte wcześniej regulacje są nierealne i Europa nie jest gotowa na ich wdrożenie. EPL opracowała dokument zawierający dwie główne propozycje:• Zniesienie kar za przekroczenie limitów emisji przez producentów samochodów, które miałyby obowiązywać od 2025 roku.• Rewizję rozporządzenia PE i Rady UE 2023/851, które obecnie przewiduje stopniowe zaostrzanie norm emisji, prowadzące do całkowitego zakazu sprzedaży aut spalinowych od 2035 roku.Czytaj także: 22 tys. zł kary za auto spalinowe? „Dezinformacja” Debata w Parlamencie EuropejskimPodczas marcowej sesji Parlamentu Europejskiego odbyła się szeroka debata dotycząca przyszłości rynku motoryzacyjnego.Europoseł Dariusz Joński podkreśla, że regulacje nie powinny karać kierowców za posiadanie samochodów spalinowych, lecz raczej zachęcać do wyboru aut elektrycznych poprzez systemy ulg i wsparcia. Firmy produkujące samochody domagają się pełnego przeglądu i analizy dotychczasowych celów, argumentując, że obecne regulacje mogą osłabić europejską gospodarkę i zmniejszyć konkurencyjność unijnych producentów. Czytaj także: Elektryki przestają się opłacać? Ich przewaga nad spalinówkami maleje Europoseł Joński przypomniał również, że europosłowie Koalicji Obywatelskiej od początku kadencji byli przeciwni wprowadzaniu zakazu sprzedaży samochodów spalinowych od 2035 roku.– Ten cel jest nierealny i nie może wejść w życie. Europa, w tym Polska, nie jest do tego przygotowana. Powinniśmy odejść od zasady karania obywateli za wybór pojazdu – zaznaczył. Czytaj także: Samochody elektryczne. Awans Polski w rankingu Komisja Europejska szykuje rewizję przepisówDariusz Joński poinformował, że dzięki staraniom polskiej delegacji w EPL unijny komisarz ds. transportu, Apostolos Dzidzikostas, ogłosił w Strasburgu, że jeszcze w trzecim kwartale bieżącego roku przedstawione zostaną propozycje zmian w przepisach dotyczących zakazu sprzedaży aut spalinowych. Czytaj także: Ostrzejsze normy spalin. Zaakceptowały je kraje członkowskie Argumenty zwolenników zmian:• Brak infrastruktury – rozwój stacji ładowania samochodów elektrycznych nie nadąża za rosnącą liczbą pojazdów na rynku.• Wysokie koszty aut elektrycznych – ceny nowych samochodów na prąd są wciąż znacznie wyższe niż ich spalinowych odpowiedników.• Zatrudnienie w sektorze motoryzacyjnym – przemysł motoryzacyjny, szczególnie w krajach takich jak Polska, zatrudnia setki tysięcy osób, a całkowita elektryfikacja może doprowadzić do likwidacji wielu miejsc pracy.• Nierealność celów – wiele państw członkowskich UE nie jest gotowych na tak drastyczne zmiany w tak krótkim czasie.Czytaj także: Spór o cła na „elektryki”. UE i Chiny zapowiadają konsultacje Argumenty przeciwników zmian:• Potrzeba redukcji emisji CO₂ – samochody spalinowe odpowiadają za dużą część emisji gazów cieplarnianych.• Promowanie nowoczesnych technologii – zakaz spalinowców zmusi producentów do inwestowania w nowoczesne, ekologiczne rozwiązania.• Konieczność spełnienia unijnych celów klimatycznych – UE dąży do neutralności klimatycznej do 2050 roku, a sektor transportu jest jednym z kluczowych obszarów zmian. Czytaj także: 40 tys. zł dopłaty do elektryków w tym roku. „Nie tylko na nowe auta” Unia Europejska wspiera rozwój baterii do aut elektrycznychKomisja Europejska, pod presją EPL i sektora motoryzacyjnego, rozpoczęła dialog z przedstawicielami branży. Pod koniec stycznia KE zapowiedziała pakiet wsparcia dla firm produkujących baterie do samochodów elektrycznych.W ramach tego planu, w ciągu najbliższych dwóch lat przeznaczy na ten cel 1,8 miliarda euro. To jednak wciąż niewystarczające działania, aby całkowicie przekonać producentów i obywateli do przejścia na elektromobilność.Czytaj także: Polska jak Niemcy. Fala zwolnień i kryzys w jednej branży Co dalej z przyszłością motoryzacji w Europie?Przyszłość samochodów spalinowych w Europie stoi pod znakiem zapytania. Z jednej strony Unia Europejska dąży do redukcji emisji CO₂ i neutralności klimatycznej, z drugiej – rosną obawy o realność i konsekwencje wprowadzenia całkowitego zakazu sprzedaży aut spalinowych. Według ostatnich informacji jeszcze w trzecim kwartale bieżącego roku Komisja Europejska ma przedstawić propozycje rewizji celu dotyczącego zakazu sprzedaży samochodów spalinowych od 2035 roku. Może to oznaczać zmianę harmonogramu lub wprowadzenie wyjątków dla niektórych typów pojazdów.Niezależnie od decyzji, kierowcy i producenci samochodów muszą przygotować się na duże zmiany w sektorze motoryzacyjnym.Czytaj także: Co z podatkiem od aut spalinowych? Polska naciska na KE