Władimir Semirunnij zdobył dwa medale mistrzostw świata. Podwójny medalista mistrzostw świata w łyżwiarstwie szybkim Władimir Semirunnij czeka na otrzymanie obywatelstwa, które umożliwi mu reprezentowanie Polski w przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich. – Jesteśmy w trakcie procedury – poinformował dyrektor sportowy PZŁS Konrad Niedźwiedzki. Władimir Semirunnij zajął w miniony weekend w norweskim Hamar drugie miejsce na 10 000 m i trzecie na 5000 m. Pisaliśmy o tym TUTAJ. Dzięki staraniom PZŁS 22-letni Rosjanin może startować pod polską flagą w tych konkurencjach od grudnia ubiegłego roku. Na razie nie miał możliwości zakwalifikowania się do występów na 1500 m.– Teraz sobie myślę, że wolałbym złoto... Ale jestem bardzo zadowolony, że z każdym swoim startem pokazywałem lepszą formę. Może trochę niedobrze, że nie mogłem wystartować w dwóch pierwszych rundach Pucharu Świata, bo gdybym mógł, to wyniki na koniec sezonu mógłbym mieć jeszcze lepsze – ocenił Semirunnij.Władimir Semirunnij czeka na polskie obywatelstwoByły to jego pierwsze mistrzostwa świata w karierze i zarazem pierwsze w polskich barwach. Opuścił ojczyznę po rozpoczęciu jej ataku na Ukrainę oraz wykluczeniu Rosjan z zawodów międzynarodowych.– To moje pierwsze medale i pierwsze mistrzostwa świata, więc było dużo emocji. Ale jak wspominałem, mnie podoba się najbardziej złoto. Za rok spróbuję być jeszcze lepszy – obiecał.Pozwolenie na reprezentowanie polskich barw nie obejmuje startów w igrzyskach, a najbliższe odbędą się w lutym 2026 roku w Mediolanie i Cortinie d'Ampezzo. Aby Semirunnij mógł być częścią polskiej reprezentacji olimpijskiej, musi uzyskać obywatelstwo.Zobacz także: Minuta ciszy na meczu. Jednak pożegnany wciąż żyje– Jest na to szansa, jesteśmy w trakcie procedury o nadanie obywatelstwa. Ta biurokracja, papierologia jest skomplikowana, natomiast myślę, że dla mnie najtrudniejszą kwestią było to, aby dostarczył niepodważalnych argumentów prezydentowi. Czy to będzie aktualny prezydent Andrzej Duda, czy następny – musi mieć argument, aby to pióro nie zadrżało. Reszta to jest kwestia służb, ale pierwszą weryfikację Władimir już przeszedł chociażby w drodze po pozwolenie na pobyt czasowy – relacjonował Niedźwiedzki.Czy Władimir Semirunnij wystąpi an igrzyskach w Turynie?Dyrektor sportowy PZŁS dodał, że ostateczny termin na zgłoszenie reprezentacji olimpijskiej upływa w styczniu.– Ale ja chciałbym, żeby to było przed Pucharami Świata, bo wiem, ile kosztowało Władimira nerwów oczekiwanie na to, czy dostanie pozwolenie na pobyt czasowy, czy nie. Jestem dobrej myśli. Mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu, a tego jest sporo. Liczę, że będzie się mógł przygotowywać do olimpijskich startów ze spokojną głową – powiedział Niedźwiedzki.Igrzyska w Mediolanie i Cortinie d'Ampezzo planowane są na 6–22 lutego przyszłego roku.