Nie żyje Barbara Skrzypek. Zmarła Barbra Skrzypek, wieloletnia urzędniczka i jedna z najbliższych współpracowniczek prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego. Kobieta oceniana przez wielu jako jedna z „najbardziej tajemniczych postaci w polskiej polityce”. Barbara Skrzypek była związana z Prawem i Sprawiedliwością przez 30 lat. Pełniła funkcję szefowej kancelarii oraz dyrektor biura prezydialnego partii. Był jedną z najbliższych współpracowniczek Jarosława Kaczyńskiego. Urodziła się 8 stycznia 1959 roku.W 2018 roku zajęła 41. miejsce w rankingu 50 najbardziej wpływowych Polek i Polaków stworzonym przez „Wprost”. Tygodnik uznał Barbarę Skrzypek za „najbardziej tajemniczą i zarazem jedną z najważniejszych kobiet w polskiej polityce”.Posłużyła jako pierwowzór do postaci Pani Basi w satyrycznym serialu „Ucho Prezesa”. Serial w krzywym zwierciadle przedstawia środowisko polityczne Prawa i Sprawiedliwości podczas rządów tej partii w Polsce.Na szczytach władzy w PRLJuż od początku swojej urzędniczej kariery pracowała dla ludzi na szczytach władzy. Jako 21-latka zaczęła pracować w niesiniejącym już Urzędzie Rady Ministrów (URM) – dzisiejszej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.Pracowała dla czterech premierów w czasie PRL: Józefa Pińkowskiego, Wojciecha Jaruzelskiego, Zbigniewa Messnera i Mieczysława Rakowskiego. Pracowała jako starszy referent i starszy statystyk w kancelarii tajnej – miała dostęp do tajnych dokumentów państwowych.Zatrudniła się także w Kancelarii Prezydenta RP gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Była sekretarką gen. Michała Janiszewskiego – szefa Kancelarii. W 1990 zaczęła współpracę z Jarosławem Kaczyńskim – wówczas przewodniczącym Porozumienia Centrum.Zobacz także: „Tego naród wam nie wybaczy”. Premier ostro o PiS i KaczyńskimŚmierć i zarzuty wobec prokuraturyNa początku lutego Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie spółki Srebrna i doprowadzenia austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie nie mniejszej niż 1 milion 300 tysięcy euro poprzez wprowadzenie go w błąd. To właśnie w tej sprawie przesłuchiwana była Barbara Skrzypek.Jednak urzędniczka nagle zmarła 15 marca, a więc trzy dni po wizycie w prokuraturze. To skłoniło część opinii publicznej do połączenia jej zgonu z przesłuchaniem w prokuraturze. Winę prokuratury widzi m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, który stwierdził, że Skrzypek jest „pierwszą ofiarą demokracji walczącej”.Do sprawy odniosła się prokurator Ewa Wrzosek, która prowadzi śledztwo w sprawie spółki Srebrna i przesłuchiwała urzędniczkę.„Jestem głęboko poruszona informacją o śmierci Pani Barbary Skrzypek i składam Jej rodzinie szczere kondolencje. Nieuszanowanie Jej śmierci przez media jest niegodne i nieludzkie. Przesłuchanie Pani Barbary Skrzypek odbyło się w środę 12 marca 2025 roku. w siedzibie Prokuratury Okręgowej w Warszawie z zachowaniem wszelkich, wysokich standardów czynności procesowej” – napisał na platformie X.Na brak powiązania ze śmiercią urzędniczki i jej wizytą w prokuraturze wskazał także mec. Jacek Dubois, który reprezentuje poszkodowanego austriackiego biznesmena.„Podawanie, że przesłuchanie przez panią prokurator Wrzosek ma coś wspólnego ze śmiercią pani Skrzypek jest niegodziwością. Uczestniczyłem w przesłuchaniu. Zachowanie pani prokurator było wzorowe. Nie pozwólmy na oszukańczą narrację” – napisał na portalu X.Zobacz też: Zmarła wieloletnia współpracowniczka Jarosława Kaczyńskiego