Kulinarny problem Trumpa. Jajka pilnie poszukiwane. Stany Zjednoczone mają tak duże braki tego produktu, że proszą o pomoc Europę. Duńczycy jako pierwsi przyznali, że dotarł do nich list w tej sprawie z Departamentu Rolnictwa USA. Podobne zapytania, jak się okazuje, dostały też między innymi Finlandia, Holandia i Polska. Problem może wydawać się błahy, ale w USA urósł do rangi sprawy politycznej. Ceny jajek w tym kraju biją bowiem rekordy, co jednak nie odstrasza chętnych, których jest więcej niż towaru. Producenci musieli ograniczyć dostawy z powodu epidemii ptasiej grypy. Według szacunków choroba mogła kosztować życie nawet około 50 mln z ponad 300 mln kur w tym kraju.Kwestia jajek pojawiła się nawet w marcowym wystąpieniu Donalda Trumpa przed Kongresem. – Ceny jajek wymknęły się spod kontroli i ciężko pracujemy nad obniżeniem ich. (...) Zwłaszcza Joe Biden do tego dopuścił – mówił polityk. Trump już wcześniej zapowiadał działania w tej sprawie, ale efektów brak. W pierwszym pełnym miesiącu urzędowania prezydenta, czyli w lutym, jaja były aż o 59 proc. droższe niż rok wcześniej.Grzeczna, ale jednak odmowaDuńczycy jako pierwsi ujawnili, że Amerykanie poprosili ich o pomoc. „Wciąż czekamy na wytyczne z Waszyngtonu dotyczące dalszych kroków, ale czy dysponujecie szacunkową liczbą jaj, które mogłyby zostać dostarczone do Stanów Zjednoczonych (zakładając, że spełnią wszystkie wymogi importowe)?” – czytamy w liście do Duńskiego Stowarzyszenia Producentów Jaj. Odpowiedź była krótka. Dania obiecała, że przyjrzy się sprawie, ale raczej trudno liczyć na sukces, bo w Europie nie ma nadwyżek jajek.Podobne zapytanie dostało Fińskie Stowarzyszenie Drobiu. Jego dyrektor, Veera Lehtila, powiedział serwisowi Yle, że „eksport jaj prawdopodobnie nie jest obecnie możliwy, ponieważ nie odbyły się negocjacje ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie dostępu do rynku związanego z eksportem”. Nie jest to jedyny problem, bo ten bardziej prozaiczny to... matematyka. „Z powodu ptasiej grypy zginęło tam miliony ptaków. W Finlandii mamy w sumie cztery miliony kur niosek. Ilość, którą moglibyśmy wyeksportować, nie rozwiązałaby problemu niedoboru jaj” – przyznał Lehtila.Poszukiwania trwająOdpowiedzi będzie musiała udzielić również Polska. Jak zdradził były wicepremier Janusz Piechociński, zapytanie z USA dotarło też do naszego kraju. Według duńskiego magazynu Agriwatch Stany Zjednoczone szukają pomocy w tej sprawie również u Szwedów i Holendrów. Pomysł USA może zaskakiwać, bo relacje Ameryki z Europą są ostatnio napięte, zwłaszcza po zapowiedziach Donalda Trumpa dotyczących ceł na niektóre produkty. Danii z kolei prezydent groził odebraniem Grenlandii. Na razie na pomoc USA ruszyła Turcja, która w lutym zaczęła eksportować jajka za ocean.CZYTAJ TEŻ: Statua Wolności do zwrotu? Francuski polityk kontra „tyrani”