Zginęło 59 osób. Areszt dla byłych urzędników ministerstwa i rozległe śledztwo – to efekt pożaru dyskoteki w miejscowości Koczani w Macedonii Północnej. W weekend zginęło tam 59 osób, a ponad 150 trafiło do szpitali. Okazuje się, że właściciel klubu nie miał odpowiedniej licencji. Śledztwo objęło dotąd ponad 20 podejrzanych. Wśród nich są dwaj członkowie zespołu DNK, który występował, gdy doszło do tragedii, syn właściciela klubu, dyrektor firmy zarządzającej obiektem oraz członkowie ochrony.Jak przyznał minister spraw wewnętrznych Macedonii Północnej Pancze Toszkowski, wśród 15 osób, które trafiły już do aresztu śledczego, znaleźli się byli urzędnicy ministerstwa gospodarki. Kilku innych podejrzanych jest w szpitalach lub zginęło w pożarze.7 tys. euro łapówkiNa przesłuchanie wezwano m.in. ministra gospodarki w poprzednim rządzie Kreshnika Bekteshiego. Premier Macedonii Płn. Hristijan Mickoski oświadczył, że Razmena Czekić Durović, sekretarz stanu w resorcie kierowanym przez Bekteshiego, podpisała fałszywą licencję zezwalającą na działalność klubu. Czekić Durović trafiła już do aresztu.Szef MSW stwierdził, że sprawa – „podobnie jak wiele innych problemów w Macedonii Płn.” – jest powiązana z korupcją. Macedoński portal Kurir poinformował, że za licencję na prowadzenie klubu wręczono łapówkę w wysokości 7 tys. euro. Premier zapewnił, że „w nadchodzących dniach rząd podejmie w imieniu wszystkich ofiar tragedii i ich rodzin szereg działań oraz decyzji, które będą miały ogromne znaczenie w walce o przyszłość kraju”.Najmłodsza ofiara miała 14 latW wyniku pożaru do szpitali w całym kraju trafiło łącznie 155 osób. Władze placówki w Koczani poinformowały, że najmłodsza z 59 ofiar śmiertelnych miała 14 lat, a najstarsza – 24. Minister zdrowia Arben Taravari powiedział, że 47 rannych będzie leczonych w innych krajach, które zaoferowały Skopje pomoc. Do Macedonii Płn. przyjadą też specjaliści z Izraela, Serbii i Czech, którzy pomogą w leczeniu ofiar na miejscu.Do tragedii w klubie w miejscowości Koczani na wschodzie Macedonii Północnej doszło ok. godz. 3:00 w nocy z soboty na niedzielę. Na publikowanych w mediach społecznościowych nagraniach widać pojawiające się trakcie koncertu hiphopowego płomienie. Gdy ogień ogarnął sufit, wybuchła panika, w wyniku której wiele osób zostało rannych. Do pożaru, jak podali wstępnie urzędnicy i macedońskie media, doprowadziło najprawdopodobniej nieodpowiednie użycie środków pirotechnicznych. Rząd w Skopje ogłosił w niedzielę tygodniową żałobę narodową.CZYTAJ TEŻ: Były reprezentant kraju wśród ofiar tragicznego pożaru w dyskotece