To cud, że przeżył. Sceny jak z horroru rozegrały się w niedzielę na ranem na słynnym Times Square w Nowym Jorku. Z nieznanych powodów mężczyzna podszedł do przechodnia, oblał go łatwopalną substancją i podpalił. Dzięki szybkiej interwencji służb udało się uratować życie ofierze. Jak informuje nowojorska policja, przed godziną 4 nad ranem funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o płonącym mężczyźnie, znajdującym się przy 41. Ulicy, tuż obok Times Square. Na miejsce od razu przybyli policjanci, straż pożarna i karetka pogotowia. Poszkodowanemu udzielono pierwszej pomocy i zabrano go do szpitala. Jego stan jest stabilny.Według wstępnych ustaleń, z nieznanych powodów mężczyzna podszedł do ofiary, polał ją łatwopalną substancją, podpalił i uciekł. Wciąż jest on poszukiwany przez policję.„Okolica robi się bardzo nieprzyjemna w godzinach porannych. W ogóle nie ma tutaj patroli policji i widać, jakie są tego efekty” – opowiedziała dziennikowi „New York Post” kobieta pracująca w pobliskiej restauracji. Zobacz także: 13-latka na Wyspach oskarżona o morderstwo. Polka domniemaną ofiarą