Trzeba będzie ponieść kolejne wydatki. Fala renowacji ma dotyczyć nie tylko domów jednorodzinnych. Projekt Krajowego Planu Renowacji Budynków przedstawia ambitne cele w zakresie remontu bloków. Niestety, państwo najprawdopodobniej dołoży tylko część kosztów. O planowanej fali remontów mającej na celu bezemisyjność nieruchomości do 2050 roku mówi się przede wszystkim w kontekście domów jednorodzinnych. Z jednej strony trudno się dziwić, gdyż takich budynków mamy w Polsce niemal siedem milionów (z wliczeniem pustostanów). Z drugiej strony, nie można zapominać o budynkach mieszkalnych wielorodzinnych, budynkach komercyjnych oraz budynkach użyteczności publicznej. Budynki wielorodzinne zamieszkuje około 40 proc. Polaków. Portal RynekPierwotny.pl przyjrzał się remontowym planom dotyczącym bloków i kamienic. Czym będzie Krajowy Plan Renowacji Budynków?Wydaje się, że jeszcze przed zaprezentowaniem scenariusza remontu budynków wielorodzinnych zawartego w projekcie Krajowego Planu Renowacji Budynków, warto wyjaśnić, czym w ogóle jest ten plan. Został on uregulowany przez Dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2024/1275 z dnia 24 kwietnia 2024 r. w sprawie charakterystyki energetycznej budynków, która w polskich warunkach jest lepiej znana jako Dyrektywa Budynkowa lub Dyrektywa EPBD. Czytaj też: Nowy program rządu. „Żadna złotówka nie trafi do deweloperów”Wspomniana dyrektywa wskazuje, że każde państwo członkowskie powinno opracować swój krajowy plan renowacji budynków - tak, aby „zapewnić do 2050 r. wysoką efektywność energetyczną i dekarbonizację zasobów budowlanych celem przekształcenia istniejących budynków w budynki bezemisyjne”. Państwa członkowskie UE będą co pięć lat musiały zaprezentować Komisji Europejskiej projekt planu renowacji. Polska powinna przedstawić pierwszy taki projekt planu do końca bieżącego roku. Stąd niedawne pojawienie się projektu przeznaczonego do prekonsultacji. Cel na 2040 rok: polskie bloki już bez grzania gazemAnalizując zawartość opisywanego projektu, trzeba pamiętać, że nie mamy do czynienia z ostatecznym dokumentem. Mimo tego zakładane scenariusze renowacji budynków wydają się bardzo interesujące. Również dlatego, że prezentują stan bieżący. Na wykresie widzimy tak zwaną trajektorię zmian źródeł ciepła w budynkach wielorodzinnych. Prezentowany jest scenariusz operacyjny, który w stosunku do scenariusza ambitnego zakłada m.in. większy udział etapowych renowacji budynków i stopniowy wzrost znaczenia renowacji kompleksowych oraz głębokich. Zobacz też: Coś się dzieje na rynku mieszkań. Deweloperzy przestali podnosić cenyNiezależnie od przyjętego scenariusza, cel na 2040 rok jest ten sam. Chodzi o zerowy udział węglowych i gazowych źródeł ciepła w budynkach wielorodzinnych. Według szacunków dla 2025 roku, odsetek takich źródeł ciepła w blokach i kamienicach wynosił łącznie 14 proc. (węgiel - 8 proc., gaz - 6 proc.). Plany renowacji zakładają, że zdecydowanie przeważający udział ciepła sieciowego w ogrzewaniu bloków i kamienic nie ulegnie bardzo dużej zmianie. Wytwarzanie ciepła sieciowego ma natomiast zostać zdekarbonizowane. Gazowe i węglowe źródła ciepła wedle planów zostaną z kolei zastąpione przez pompy ciepła. Kto za to zapłaci? Większość kosztów inwestycji pokryją środki prywatne W nawiązaniu do powyższych planów pojawia się oczywiście pytanie dotyczące finansowania zakładanej fali renowacji budynków wielorodzinnych. Tym bardziej że szacunkowe potrzeby inwestycyjne na remonty bloków i kamienic w latach 2025 - 2050 (dla scenariusza operacyjnego) wynoszą 418 mld zł. Planowany rozkład wydatków wygląda następująco: – lata 2025 - 2030 - 42 mld zł (w tym nakłady inwestycyjne prywatne: 29 mld zł)– lata 2030 - 2040 - 159 mld zł (w tym nakłady inwestycyjne prywatne: 111 mld zł)– lata 2040 - 2050 - 217 mld zł (w tym nakłady inwestycyjne prywatne: 152 mld zł)Powyższe, wstępne założenia sugerują, że większość potrzeb finansowych związanych z remontami będą musieli pokryć właściciele i najemcy mieszkań - bezpośrednio (przy pomocy oszczędności) lub z wykorzystaniem finansowania bankowego. Zakładane dofinansowanie ze środków publicznych, w przypadku scenariusza operacyjnego wynosi 30% potrzeb inwestycyjnych dotyczących budynków wielorodzinnych. Sprawdź też: Rynek mieszkań przechodzi zmiany. Ceny za wynajem przestają rosnąćNie wiemy jeszcze dokładnie, jak może wyglądać rozkład wspomnianego dofinansowania. Można jednak przypuszczać, że głównymi beneficjentami wsparcia (podobnie jak w przypadku domów jednorodzinnych) staną się osoby uboższe. Trudna sytuacja remontowa na pewno dotyczy zasobu gminnego, w którym ponad 40 proc. mieszkań jest zadłużonych. Jednocześnie wyniki ankiety prezentowanej w projekcie Krajowego Planu Renowacji Budynków wskazują, że ponad 100 tys. mieszkań komunalnych jest wciąż ogrzewanych piecami kaflowymi. Można też szacować, że 60 proc. lokali komunalnych znajduje się w budynkach bez ocieplenia.