Indywidualnie dopiero drugi taki medal w historii. Świetne wyniki reprezentantów Polski w mistrzostwach świata w łyżwiarstwie szybkim w norweskim Hamar. Po brązowych medalach zdobyły sprinterki w drużynie i Władimir Semirunnij na dystansie 5000 m. Polki startowały w składzie: Karolina Bosiek, Andżelika Wójcik i Kaja Ziomek-Nogal. Wygrały Holenderki, a drugie miejsce zajęły Kanadyjki. Zanim Polki dojechały na trzeciej pozycji, również takie samo miejsce uzyskał Władimir Semirunnij. To pierwsze medale reprezentantów w norweskiej imprezie.Czytaj także: Awans z dreszczykiem. Jagiellonia zagra w ćwierćfinale Ligi KonferencjiSemirunnij zdobył dopiero drugi indywidualny medal dla Polski w zawodach tej rangi.Jazda na polskiej licencjiW czwartek reprezentant Polski poprawił rekord życiowy wynikiem 6.12,95. To rezultat lepszy od rekordu Polski Szymona Palki (6.16,16), ale 22-letni zawodnik nie ma jeszcze obywatelstwa polskiego, choć może startować z polską licencją we wszystkich zawodach międzynarodowych, z wyjątkiem igrzysk olimpijskich.Pochodzący z Rosji panczenista startował w jednej z pierwszych par. Dopiero pod koniec rywalizacji wyprzedzili go Norweg Sander Eitrem - 6.10,05 oraz Holender Beau Snellink - 6.11,71.Dotychczas jedyny indywidualny medal mistrzostw świata na dystansach wywalczył dla Polski Damian Żurek przed rokiem w Calgary – brązowy na 500 m.W czwartek odbędą się jeszcze sprinty drużynowe kobiet i mężczyzn.