„Zwycięska” porażka. Piłkarze i kibice Jagiellonii Białystok do ostatniej minuty meczu z Cercle Brugge nie mogli być pewni awansu do ćwierćfinału Ligi Konferencji. Mistrz Polski przegrał w Belgii 0:2, ale ponieważ wygrał wcześniej u siebie 3:0, pozostaje dalej w tych rozgrywkach. Spotkanie od początku nie układało się po myśli zawodników Jagiellonii. Pierwsza bramkę stracili już w 8. minucie. Efektownym strzałem z dystansu popisał się Hannes van den Bruggen.Na początku drugiej połowy gospodarze strzelili kolejnego gola. Zamieszanie w polu karnym Jagiellonii wykorzystał tym razem Felipe Augusto. Piłkarze Cercle przeważali, o czym najlepiej może świadczyć liczba strzałów na bramkę (w całym meczu 21:5 na korzyść Brugge), ale Jagiellonia miała też kilka okazji, aby zmniejszyć rozmiary porażki i oddalić od siebie widmo nerwowej końcówki.Zobacz także: Zamieszanie i awans Realu. Poznaliśmy ćwierćfinalistów LMOstatecznie piłkarze z Białegostoku znaleźli się w ćwierćfinale Ligi Konferencji. Zmierzą się w nim z lepszym z pary Real Betis – Vitoria Guimaraes.