„Wydajemy znacznie więcej, niż oni płacą”? Sławomir Mentzen o „socjalu dla Ukraińców”. Kandydat Konfederacji na prezydenta przekonuje, że Polska wydaje na ten cel znacznie więcej, niż przybysze ze wschodu płacą w podatkach. Sprawdziliśmy, czy ta teza znajduje potwierdzenie w dostępnych danych. Sławomir Mentzen za ograniczeniem wydatków socjalnych na obywateli Ukrainy. Kandydat Konfederacji w wyborach prezydenckich chętnie mówi o tym w kampanii.W rozmowie z Antonim Dudkiem dla „Super Expressu” Mentzen przyznał, że dostrzega również korzyści wynikające z obecności Ukraińców w Polsce. Przekonywał jednak, że bilans zysków i strat jest jednoznaczny.Lider Konfederacji zwracał uwagę, że świadczenie 800 plus pobierają również Ukraińcy, którzy nie mieszkają na stałe w Polsce. Jak przekonywał, niektórzy specjalnie przyjeżdżają do Polski się leczyć.Podcast ze Sławomirem Mentzenem opublikowano 24 lutego, ale jego fragmenty do dziś krążą w mediach społecznościowych. Wyżej cytowany fragment o „socjalu” polityk opublikował na swoich kontach w serwisach społecznościowych. Tylko użytkownicy TikToka wyświetlili go ponad 600 tys. razy i zostawili ponad 33 tys. polubień.Sławomir Mentzen nagłaśniał wypowiedź o „socjalu dla Ukraińców” w swoich mediach społecznościowych (Facebook, TikTok, X)Sprawdziliśmy, czy teza Sławomira Mentzena znajduje potwierdzenie w danych i raportach. Dostępne analizy zdają się dowodzić czegoś przeciwnego. Zwracamy szczególną uwagę na opracowanie z marca 2024 roku opublikowane przez Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do Spraw Uchodźców i firmę Deloitte.Ministerstwo Finansów i cząstkowe dane o Ukraińcach w PolsceW maju 2024 r., w odpowiedzi na zapytanie dziennikarza Łukasza Warzechy, Ministerstwo Finansów udostępniło dane o wpływach podatkowych od obywateli Ukrainy w 2022 i 2023 roku.Dane Ministerstwa Finansów opublikowane przez Łukasza Warzechę w maju 2024 r. (X.com)W 2022 roku z tytułu podatku PIT do budżetu wpłynęło 801,5 mln zł, a z tytułu podatku VAT – 260,5 mln zł. W 2023 roku odpowiednio: 997,5 mln zł i 492,5 mln zł.Ministerstwo poinformowało również o 3,7 mld zł dochodów z podatku VAT z konsumpcji w 2023 roku.„Ten poziom wpływów dalece różni się od optymistycznych opowieści o wielu miliardach płynących do kasy państwa i nijak nie pokrywa wydatków, związanych z obecnością obywateli Ukrainy w naszym kraju” – komentował wówczas Łukasz Warzecha. Na jakiej podstawie tak twierdził, nie podając analogicznych danych o wydatkach? Warzecha nie poinformował, czy resort finansów mu je przekazał. W jego wpisie nie ma również danych o podatku VAT z konsumpcji z 2022 roku.Powyższe dane są chętnie przypominane przez sympatyków Konfederacji. Na ich podstawie nie sposób jednak potwierdzić tezy o wydatkach na „socjal” przewyższających wpływy z podatków.28 lutego poprosiliśmy ministerstwo o analogiczne wyliczenia za 2024 r., a także o porównywalne z nimi dane o kosztach utrzymania Ukraińców w latach 2022-2024. Jeszcze czekamy na odpowiedź.Uchodźcy w Polsce. Pierwsze dane finansowe za 2022 rok27 grudnia 2022 r. Bartosz Marczuk, ówczesny wiceprezes zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju, poinformował o około sześciu miliardach złotych wsparcia udzielonego uchodźcom z Ukrainy bezpośrednio z budżetu państwa i o ok. 10 mld zł pomocy ze strony samorządów i organizacji pozarządowych.Grudzień 2022 r. Bartosz Marczuk o kosztach i zyskach wynikających z obecności uchodźców w Polsce (X.com)Liczby ta uwzględniały zakwaterowanie i koszty jednorazowego świadczenia w wysokości 300 zł. Nie uwzględniały za to wydatków na ochronę zdrowia.Po stronie wpływów zapisano 4 mld zł wpływów do ZUS i urzędów skarbowych w związku ze składkami i podatkiem PIT. Według szacunków Marczuka, bilans bezpośrednich wydatków był ujemny. Wyniósł -1,45 mld zł.Marczuk przewidywał, że bilans w 2023 r. będzie już korzystny i wyniesie +1,1 mld zł. Na finansowanie programu Rodzina 500 plus dla dzieci z Ukrainy zamierzano wówczas przeznaczyć 2,3 mld zł, a na edukację – 2,4 mld zł. Jednocześnie wpływy ze składek i podatków obywateli Ukrainy szacowano na ok. 6 mld zł.Dane potwierdzają tezę Sławomira Mentzena tylko w przypadku specyficznego 2022 roku, kiedy zaczęła się pełnoskalowa agresja Rosji na Ukrainę, a do Polski przybyło ponad milion uchodźców.UNHCR i Deloitte: Wpływy z podatków przewyższają wysokość wydatków rządowych związanych z uchodźcamiAby przyznać rację Mentzenowi, musielibyśmy zignorować wnioski z opublikowanego w marcu 2024 roku opracowania Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców i firmy Deloitte.Wpływ ekonomiczny ukraińskich uchodźców oszacowano w modelu równowagi ogólnej Deloitte D.Climate, który uwzględnia ich pracę, konsumpcję i zapłacone podatki.Wyliczenia dotyczą 2022 i 2023 roku. Na dokument zwrócił uwagę serwis Money.pl, który jako pierwszy podjął się weryfikacji wypowiedzi Sławomira Mentzena. Zdaniem dziennikarzy opracowanie przeczy tezie polityka.Kliknij, by zobaczyć Pierwsza strona raportu Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców i firmy Deloitte z marca 2024 r. (UNHCR.org)Autorzy raportu szacują, że w 2023 roku dochody sektora finansów publicznych wzrosły o 1,05-1,45 proc. W ujęciu pieniężnym oznacza to 10,1 – 13,7 mld zł wpływów z podatków w 2022 r. i 14,7 – 19,9 mld zł w 2023 r. Łącznie w tych latach budżet państwa zyskał zatem między 24,8 a 33,6 mld zł.W opracowaniu podano również kwoty wydatków budżetowych na utrzymanie Ukraińców w Polsce – 15 mld zł w 2022 r. i 5 mld zł w 2023 r. Autorzy powołali się na wcześniej wspomniane dane Bartosza Marczuka.W lutym tego roku na raport i wyliczone w nim kwoty wpływów podatkowych zwróciła uwagę Aleksandra Wejt-Knyżewska z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. „Kwoty przewyższają wydatki publiczne na pomoc uchodźcom, które wyniosły 15 mld zł w 2022 r. i 5 mld zł w 2023 r., co wskazuje na ich istotny wkład w finanse publiczne” - wskazała Wejt-Knyżewska w rozmowie z Polską Agencją Prasową.UNHCR i Deloitte nie opublikowały jeszcze odpowiednich danych za 2024 rok. Prawdopodobnie będą one dostępne dopiero w kwietniu.BGK: więcej wpłacają niż otrzymują10 marca raport „Wpływ napływu migrantów z Ukrainy na polską gospodarkę” opublikował Bank Gospodarstwa Krajowego. Z analizy ekspertów BGK wynika, że migranci z Ukrainy prawdopodobnie wpłacają do polskiego budżetu więcej, niż otrzymują w postaci świadczeń socjalnych.Wyliczeń nie sposób jednak wykorzystać do oceny słów Sławomira Mentzena – lider Konfederacji nie mógł ich znać 24 lutego, nagrywając wywiad dla „Super Expressu”.Według szacunków BGK, wpływy z podatków i składek od ukraińskich imigrantów w 2024 r. wyniosły około 15,1 mld zł. Ukraińcy stanowili około pięciu proc. wszystkich ubezpieczonych w ZUS. Składki w 2024 r. odprowadzało 794 tys. osób.Koszt świadczeń wypłaconych Ukraińcom z programu Rodzina 800 Plus to ok. 2,8 mld zł – ok. czterech proc. całkowitej wartości świadczeń wypłaconych w ramach programu.Migranci korzystają również z innych świadczeń: publicznej opieki zdrowotnej, prawa do bezpłatnej edukacji i innych. Eksperci BGK cytują tu dane NFZ. Wynika z nich, że koszt leczenia migrantów z Ukrainy od marca do grudnia 2022 r. wyniósł 514,6 mln zł. Na rok 2023 zaplanowano z kolei budżet w wysokości 827,9 mln zł.Eksperci BGK zwracają również uwagę na istniejące opracowania naukowe o wpływie imigrantów na gospodarki krajów przyjmujących. Dowodzą zwykle, że korzyści przewyższają koszty, a w najgorszym przypadku pozostają neutralne na sytuację fiskalną państwa przyjmującego.