Jest 258 zespołów. Sejm nie tylko stanowi prawo, ale także eksploruje granice kreatywności parlamentarnej. Jak poinformował marszałek Sejmu Szymon Hołownia, obecnie funkcjonuje 258 zespołów parlamentarnych, a liczba ta może dalej rosnąć. Wśród nich znajdują się zespoły zajmujące się poważnymi kwestiami społecznymi i gospodarczymi, ale i takie, które wywołują zdziwienie i rozbawienie. Zespoły parlamentarne to grupy posłów i senatorów skupiające się na określonych zagadnieniach. Powoływanie takich zespołów często wynika z chęci zwrócenia uwagi na konkretne, czasem niszowe, obszary życia społecznego czy gospodarczego. Jednak efektywność i realny wpływ wielu z nich bywa przedmiotem dyskusji.Liczba zespołów parlamentarnych rośnie, ale ich działalność nie zawsze przekłada się na konkretne działania legislacyjne.Parlamentarny Zespół ds. Obrony Polskiego Tatara i Prawa do Spożywania MięsaJednym z najbardziej nietypowych zespołów, który powstał w tej kadencji, jest ten poświęcony obronie tatara i prawa do jedzenia mięsa. Został utworzony przez kilku posłów Konfederacji i według niektórych komentatorów ma bardziej charakter symboliczny niż praktyczny. Obecnie liczy ośmiu posłów.Choć może się wydawać to humorystyczne, zespół ten jest symbolem szerszego zjawiska – powstawania zespołów, których zasadność bywa wątpliwa.Wykaz zespołów parlamentarnych znajduje się TUTAJ.Czytaj także: Straż Marszałkowska. Mało znane fakty o najmniejszej formacji mundurowejPoselska wyobraźnia nie zna granicPoza Parlamentarnym Zespołem ds. Obrony Polskiego Tatara i Prawa do Spożywania Mięsa można znaleźć równie oryginalne inicjatywy. Czy ktoś spodziewał się Parlamentarnego Zespołu ds. Promocji Biegania? A może Zespołu Przyjaciół Drzew? Posłowie najwyraźniej chcą zajmować się nie tylko sprawami wagi państwowej, ale także tym, co bliskie ich sercom – i podniebieniom.Nie brakuje także zespołów sportowych, ale ich tematyka potrafi zaskoczyć. Oprócz klasycznych inicjatyw promujących sporty motorowe czy żużel, w Sejmie funkcjonuje też Zespół ds. Badmintona, a wśród niektórych parlamentarzystów krążą żarty, że wkrótce pojawi się grupa zajmująca się mistrzostwami w scrabble.Czytaj także: Politycy zdecydowali. Oto polscy patroni roku 2025Przykłady zespołów parlamentarnych w X kadencji Sejmu:• Parlamentarny Zespół ds. e-sportu,• Parlamentarny Zespół ds. rozwiązania problemu bezdomności psów i kotów w Polsce,• Parlamentarny Zespół na rzecz zakazu hodowli zwierząt na futro,• Parlamentarny Zespół ds. strategicznego rozwoju polskiego jeździectwa i hodowli koni,• Parlamentarny Zespół ds. Wędkarstwa,• Parlamentarny Zespół ds. Wsparcia Motocyklistów,• Parlamentarny Zespół ds. Wspierania Hodowców Psów Rasowych,• Parlamentarny Zespół ds. Wspierania Pszczelarstwa,• Parlamentarny Zespół ds. Wyścigów Konnych,• Parlamentarny Zespół ds. zdrowego stylu życia oraz przeciwdziałania nadwadze i otyłości, • Parlamentarny Zespół Kociewski, • Parlamentarny Zespół ds. Opieki Okołoporodowej. Czytaj także: Wpadka w Sejmie. Strażnicy pomylili posłanki. Hołownia przeprasza Zespołowy zawrót głowy W poprzednich kadencjach liczba zespołów systematycznie rosła. W czasie rządów PO-PSL było ich 163, w latach PiS wzrosły do 242, a potem do rekordowych 268. Obecna kadencja nie zwiększyła jeszcze rekordu, ale wszystko wskazuje na to, że Sejm znów zmierza w tym kierunku. Posłowie prześcigają się w pomysłach na kolejne inicjatywy.Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zwraca uwagę na absurdalność sytuacji. Wskazuje na problem nadmiernej liczby zespołów, które często powstają bez konkretnego celu i faktycznej aktywności. Czytaj także: Tego jeszcze nie było w Sejmie. „Epokowa zmiana”Czy Sejm powstrzyma festiwal kreatywności?Prezydium Sejmu twierdzi, że zespołów jest za dużo, a niektóre narażają na szwank powagę Sejmu, dlatego proponuje uregulowanie kwestii tworzenia i działalności zespołów poselskich.– W kreatywności poselskiej trudno stawiać jakieś tamy, ale z drugiej strony jak chcą mieć ten zespół w sprawie tatara, mięsożerstwa czy pomidorowej z ryżem, to niech przynajmniej tam pracują. I to ma na celu zmiana tej regulacji. Będziemy sprawdzali, czy zespoły pracują – powiedział marszałek Sejmu.Szymon Hołownia dodał, że zespoły parlamentarne będą musiały przedstawić swoje plany pracy, a jak nie będą pracować, to będą „po prostu zamykane”. – Musimy jednak jakoś sprawić, żeby ten Sejm był efektywny – zaznaczył. Czytaj także: Rewolucja w Sejmie. Każdy projekt będzie poddany konsultacjom społecznymRegulamin na ratunek Aby ograniczyć nadprodukcję zespołów, Prezydium Sejmu planuje zmiany w regulaminie. Nowe zasady mają wprowadzić:• minimalną liczbę pięciu posłów w każdym zespole,• obowiązek corocznego składania sprawozdań,• możliwość odrzucenia wniosku o utworzenie zespołu przez Prezydium Sejmu, jeśli temat zostanie uznany za niezasadny.Czy zmiany te faktycznie uporządkują działalność zespołów, czy też będą jedynie kosmetycznym zabiegiem? Na odpowiedź przyjdzie jeszcze poczekać, ale jedno jest pewne – posłowie potrafią być niezwykle kreatywni w doborze tematów do działalności sejmowej.Czytaj także: Mija rok od wyborów parlamentarnych. „Ani koalicja sukcesu, ani koalicja klęski”Podstawy prawneFunkcjonowanie zespołów określa Regulamin Sejmu (art. 8 ust. 6), natomiast Ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora pozwala (art. 17 ust. 3) na wspólne tworzenie zespołów przez posłów i senatorów.Władze zespołów są zobowiązane podać (art. 8 ust. 7 Regulaminu Sejmu) „do wiadomości Marszałka Sejmu ich składy osobowe oraz regulaminy (statuty) wewnętrzne”.Udział w zespole jest dobrowolny. Członkowie nie pobierają dodatkowego wynagrodzenia za swoją pracę. Do obsługi każdego z nich wyznaczany jest pracownik Kancelarii Sejmu.Czytaj także: „Prawdziwe unikaty”. Marszałkowie Sejmu i Senatu grają z WOŚP