Śledczy dbają o zdrowie podejrzanego. Informację o umieszczeniu posła Dariusza Mateckiego na oddziale szpitalnym aresztu w Radomiu na platformie X podał kolega z parlamentarnej ławki i Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Gosek. Prokuratura we wtorek przeniosła Mateckiego ze Służewca do Radomia właśnie ze względu na znajdujący się tam oddział medyczny. „Mogę potwierdzić, że Pan Poseł Dariusz Matecki przebywa na oddziale szpitalnym Aresztu Śledczego w Radomiu ze względu na chorobę. Ma zapewnioną stałą opiekę medyczną. Co do szczegółowych informacji dotyczące choroby będę je mógł przekazać wyłącznie za zgodą Rodziny Pana Posła” – Gosek napisał w poście na X.Lepszy areszt dla MateckiegoMatecki do aresztu w Radomiu został przeniesiony we wtorek z placówki na Służewcu, do której trafił po zatrzymaniu. Jak tłumaczył rzecznik Prokuratury Krajowej Piotr Nowak, w „areszcie śledczym w Radomiu jest oddział medyczny, a chcemy, w razie potrzeby, zapewnić możliwie najlepszą opiekę medyczną”.Czytaj także: Krzysztof Szczucki wezwany do prokuratury. W tle poważne zarzutyW sobotę po trzygodzinnym posiedzeniu Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów zastosował wobec podejrzanego posła PiS Mateckiego areszt na okres dwóch miesięcy. Prokuratura chciała trzymiesięcznego aresztowania podejrzanego. Obrońca zapowiedział zażalenie na sobotnią decyzję sądu.Prokuratura, która prowadzi śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, postawiła mu sześć zarzutów zagrożonych karą do 10 lat pozbawienia wolności. Poseł nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia.Zarzuty dla MateckiegoProkuratura podała w piątek, że trzy przedstawione Mateckiemu zarzuty dotyczą współdziałania z funkcjonariuszami publicznymi z resortu sprawiedliwości – w tym z byłym wiceministrem sprawiedliwości oraz posłem PiS Marcinem Romanowskim – w ustawieniu trzech konkursów na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości na rzecz Stowarzyszenia Fidei Defensor oraz Stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia.Matecki miał następnie współdziałać w przywłaszczeniu uzyskanych w ten sposób ponad 16,5 mln zł, między innymi przez wydatkowanie niezgodnie z przeznaczeniem, opłacanie nierzetelnych faktur oraz wypłatę wynagrodzeń za pozorne zatrudnienie.Czytaj także: Wyższe kary dla sejmowych wagarowiczów. Marszałek podjął decyzjęCzwarty zarzut dotyczy prania pieniędzy – nie mniej niż 447,5 tys. zł, które według prokuratury miały pochodzić z korzyści związanych z popełnieniem przestępstw sprzeniewierzenia środków pochodzących z FS.Kolejne dwa zarzuty dotyczą – jak podano – „współdziałania z dyrektorami Lasów Państwowych przy fikcyjnym i pozornym zatrudnieniu podejrzanego w okresie od czerwca 2020 roku do października 2023 roku w Centrum Informacyjnym Lasów Państwowych oraz w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie, i uzyskania z tego tytułu korzyści w łącznej kwocie 483 860 zł, pomimo, że praca nie miała być i de facto nie była wykonywana”.Wniosek o uchylenie immunitetu posłowi Mateckiemu, jego zatrzymanie oraz tymczasowe aresztowanie prokuratura skierowała do Sejmu. W środę poseł PiS poinformował na sali plenarnej, że zrzeka się immunitetu, pomimo tego, że nie zgadza się z zarzutami prokuratury.W czwartek Sejm wyraził formalną zgodę na zatrzymanie i aresztowanie posła PiS. W piątek rano Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego na zlecenie prokuratury zatrzymała posła i przekazała go śledczym.