3,5 mln złotych straty. Pożar marketu budowlanego w Warszawie w nocy z 13 na 14 kwietnia 2024 roku nie był przypadkowym incydentem – jak ustaliła prokuratura, było to umyślne podpalenie, stanowiące element szerzej zakrojonej akcji sabotażowej. Śledczy zebrali dowody wskazujące, że sprawca, Stepan K., rozlał łatwopalną substancję w sklepie i użył urządzenia umożliwiającego zdalne wywołanie pożaru.Zebrany materiał dowodowy – nagrania z monitoringu, analiza pożarowa oraz ekspertyzy biegłych – potwierdził, że nie był to zwykły akt wandalizmu. Podejrzany miał nagrać swoje działania telefonem, aby udokumentować wykonanie zlecenia i dostarczyć materiał rosyjskim służbom propagandowym.„Stepan K. działał na zlecenie rosyjskich służb specjalnych, realizując atak dywersyjny w Polsce” – podkreślają śledczy.Międzynarodowa siatkaProkuratura przedstawiła Stepanowi K. zarzuty sabotażu oraz przestępstwa o charakterze terrorystycznym (art. 130 § 7 kk i art. 163 § 1 pkt 1 kk), za które grozi mu od 10 lat do dożywotniego pozbawienia wolności.Podejrzany nie został zatrzymany specjalnie w tej sprawie, ponieważ już wcześniej przebywał w areszcie tymczasowym w związku z innym śledztwem dotyczącym działalności rosyjskiej siatki dywersyjnej w Polsce. Stepan K. miał należeć do grupy zajmującej się werbunkiem i organizowaniem akcji sabotażowych na terenie RP.Czytaj też: Europa musi być silniejsza niż Rosja. „Nie ma innego wyjścia”Podpalenie warszawskiego marketu nie było odosobnionym przypadkiem. Śledczy ustalili, że podobne ataki miały miejsce w innych częściach Polski oraz w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, m.in. na Litwie. W związku z tym Polska i Litwa utworzyły w sierpniu 2024 roku wspólny zespół śledczy (JIT), którego celem jest koordynacja działań oraz wymiana informacji między organami ścigania.Śledztwo w Polsce prowadzą prokuratorzy z Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji oraz funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Komendy Stołecznej Policji.Polskie służby nie wykluczają, że rosyjski wywiad kontynuuje działania sabotażowe na terenie kraju. Sprawa Stepana K. może być tylko wierzchołkiem większej operacji destabilizacyjnej, wymierzonej w Polskę i jej sojuszników.