Czeszka nie miała za wiele do powiedzenia. Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału Indian Wells bez najmniejszych problemów. Polka pokonała w czwartej rundzie Czeszkę Karolinę Muchovą 6:1, 6:1. W walce o półfinał może dojść do wielkiego rewanżu za porażkę Świątek w półfinale turnieju olimpijskiego. Jednak najpierw Chinka Zheng Qinwen musi pokonać Ukrainkę Martę Kostiuk. To szóste starcie obu zawodniczek. W bezpośrednich pojedynkach prowadzi Świątek, która wygrała już czterokrotnie. Ostatni raz uporała się z Muchovą w Australii na początku stycznia w turnieju United Cup, także nie tracąc seta.Polka awansowała do ćwierćfinału prestiżowego turnieju, o którym mówi się potocznie „piąta lewa szlema”, bo rozmiarami impreza przypomina te największe turnieje w Melbourne, Paryżu, Londynie i Nowym Jorku.Możliwy wielki rewanż za igrzyska w ParyżuMuchova nie sprawiła polskiej tenisistce szczególnych problemów. Zdołała ugrać w całym spotkaniu tylko dwa gemy. O półfinał Świątek zmierzy się ze zwyciężczynią pojedynku pomiędzy Chinką Zheng Qinwen a Ukrainką Martą Kostiuk.Polska tenisistka z Kostiuk jeszcze nie przegrała. Obie grały ze sobą do tej pory trzykrotnie. Ale z Zheng Qinwen Świątek ma rachunki do wyrównania.To z tą rywalką Polka doznała wyjątkowo bolesnej porażki w półfinale turnieju olimpijskiego w Paryżu w 2024 r. Zheng wywalczyła później złoto, a Świątek musiała zadowolić się brązowym medalem.Jeśli Chinka ogra Ukrainkę w Indian Wells, to dojdzie do pierwszego starcia ze Świątek od pamiętnego meczu na kortach Rolanda Garrosa.