Marcin Kierwiński gościem „Pytania dnia”. Andrzej Duda zawetował tzw. ustawę incydentalną. – To niezrozumiała decyzja. Prezydent dąży do potencjalnego pogłębienia kryzysu wewnętrznego, bo ustawa miała zapobiec podważeniu wyniku wyborów prezydenckich – powiedział w programie „Pytanie dnia” Marcin Kierwiński. Prezydent Andrzej Duda postanowił zawetować ustawę incydentalną, która ustalała skład orzeczniczy Sądu Najwyższego, mający orzekać o ważności wyborów. Pisaliśmy o tym TUTAJ.Marcin Kierwiński decyzję głowy państwa nazwał „niezrozumiałą”. – Mamy trudną sytuację wewnętrzną, jego postawa może wpłynąć na pogłębieniu kryzysu w kraju. Ustawa miała zapobiec podważaniu wyniku wyborów – powiedział w „Pytaniu dnia”.Jak dodał, „nie jest szczególnie rozczarowany, bo prezydent przyzwyczaił do dziwnych decyzji”. – Andrzej Duda nie wzniósł się ponad podziały polityczne. Szkoda, bo po prawdopodobnie była jedna z jego ostatnich okazji – komentował. „Pytanie dnia”: Marcin KierwińskiWobec obecnych rozwiązań prawnych ważność wyborów stwierdza podważana przez część środowiska prawniczego Izba Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. Kierwiński nie obawia się jednak, że wobec weta prezydenta mogą zaistnieć problemy z uznaniem wyniku głosowania. – O ważności wyborów stwierdza Sąd Najwyższy – tak stanowi konstytucja. Znajdziemy takie rozwiązanie, aby decyzja sądu była niepodważalna, niezależnie od tego, kto wygra. Mogę się zaryzykować stwierdzenie, że jeśli kandydat PiS przegra, to partia Kaczyńskiego będzie próbowała coś wymyśleć. Wierzę w to, że wynik będzie jednoznaczny – mówił. Pytany o ewentualne protesty PiS, stwierdził, że „nie mają oni żadnych zdolności, żeby organizować marsze, co pokazały ostatnie tygodnie”. – Osobiście wolałby, żeby sytuacja była jasna. Pamiętajmy jednak o tym, że decyzja niekonstytucjonalnej izby nie daje rękojmi praworządności przy stwierdzeniu wyniku wyborów. Prezydent doprowadził do takiej sytuacji, ale my sobie z nią poradzimy – uzupełnił.