Co się stało z Sudkishą Konanki? To miała być wymarzona przerwa w nauce w baśniowym krajobrazie. Wyjazd grupy amerykańskich studentów na Dominikanę zakończył się koszmarem. Od kilku dni trwają zakrojone na szeroka skalę poszukiwania 20-latki. Sudkisha Konanki, 20-letnia amerykańska studentka medycyny z Pittsburgha o hinduskich korzeniach przepadła bez śladu. Po raz ostatni młoda kobieta widziana była w nocy ze środy na czwartek. O godz. 4.15 kamery monitoringu zarejestrowały, jak Konanki wraz z siedmioma innymi osobami udaje się na plażę przy hotelu Riu Republica w miejscowości Punta Cuna. Tuż przed godziną szóstą rano powrotną trasę do hotelu obrało już tylko sześć osób. Konanki miała zostać na plaży wraz z poznanym wcześniej Amerykaninem. Z zapisu kamer sprawdzono, że mężczyzna wrócił z plaży o godz. 9.55. Sam. Co stało się z Konanki? Nie wiadomo. 20-letnia studentka przepadła bez śladuPolicja bardzo szybko zidentyfikowała mężczyznę. Jak informują miejscowe media mężczyzna został już przesłuchany. Funkcjonariusze przekazali tylko, że złożył on obszerne zeznania i przedstawił swoją wersję zdarzeń. Jaka ona jest? Tego nie podano do publicznej informacji. CNN skontaktował się z ojcem zaginionej. – Wiem, że poszła na plażę 6 marca wczesnym rankiem wraz z przyjaciółmi i grupką mężczyzn, którą poznali na terenie hotelu. Po jakimś czasie znajomi wrócili, moja córka nie. Gdy zorientowali się, że nie ma jej w pokoju hotelowym, poinformowali policję – powiedział Subbarayudu Konanki. Zobacz także: Przełom w sprawie zniknięcia dwóch licealistek. Zarzuty gwałtów i zabójstwaPolicja przeczesała już zatokę, ale śladów zaginionej brak. W poszukiwaniach uczestniczy także wojsko, gwardia narodowa a także marynarka wojenna. Zrozpaczony ojciec przyjechał na Dominikanę. W wywiadzie dla „Times of India” zwrócił się z apelem do funkcjonariuszy, aby rozszerzyli swoje śledztwo. – Skupiają się tylko na morzu, a przecież możliwe jest, że została porwana – dodał. Głos zabrali także przedstawiciele hotelu Riu, gdzie studentka zatrzymała się wraz ze znajomymi. Przekazano, że jej zaginięcie zgłoszono około 12 godzin po tym, jak widziano ją po raz ostatni. Rodzina Konanki pochodzi z Indii, ale w USA mieszka od 2006 roku. Mają prawo stałego pobytu. W jej poszukiwania zaangażowało się także biuro szeryfa hrabstwa Loudoun w stanie Wirginia, gdzie mieszka 20-latka wraz z rodziną. „Otrzymaliśmy zgłoszenie od rodziny. Następnie skontaktowaliśmy się z federalnymi organami ścigania, Departamentem Stanu i uruchomiliśmy swoje kontakty na Dominikanie” – przekazało biuro szeryfa cytowane przez CNN. Dodano także, że w poszukiwania dziewczyny zaangażowała się ambasada Indii na Dominikanie.