Powód zbrodni był kuriozalny. Tragedia w Pakistanie. Administrator grupy sąsiedzkiej w komunikatorze WhatsApp usunął jednego z jej członków ze wspólnego czatu. Wykluczony mężczyzna zemścił się i zastrzelił go na oczach rodziny. Informację podała w sobotę agencja AFP, powołując się na policję w Peszawarze.Francuska agencja zwróciła uwagę na to, że region Chajber Pasztunchwa, w którym doszło do zabójstwa, jest znany z „plemiennych kodeksów honorowych” oraz rozpowszechnionej wśród lokalnej ludności broni.Sprawca i ofiara morderstwa umówili się na spotkanie, podczas którego mieli wyjaśnić konflikt wokół wykluczenia tego pierwszego z grupy na WhatsAppie. W pewnym momencie, w otoczeniu krewnych, napastnik postrzelił administratora grupy. Jego rodzina będąca na miejscu zdarzenia złożyła zeznania, do których wgląd miała AFP.Przemoc w regionie to nie nowośćNapastnika zatrzymano; został oskarżony o morderstwo – poinformowało źródło w lokalnej komendzie policji.Władze prowincji nie są w stanie od dawna powstrzymać przemocy, która wybucha w regionie regularnie i dotyczy sporów o ziemię, handel czy „kwestie honorowe” – wskazała AFP.W regionie położonym przy granicy z Afganistanem znajduje się także wiele nielegalnej broni, która spływa do kraju przez nieszczelną granicę z północnym sąsiadem.Czytaj też: Talibowie usiłowali ją zabić. Noblistka wróciła do ojczyzny