„Pytanie dnia” . Dla nas Rosja, Rosja imperialna zawsze będzie wrogiem. Nasz najważniejszy strategiczny sojusznik, Stany Zjednoczone, podzielał to zdanie przez ostatnie 80 lat. Dzisiaj wydaje się, że to się zmienia, ale być może jest to tylko element strategii – ocenił w programie w „Pytaniu dnia” w TVP Info Jan Grabiec, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Grabiec zapytany przez red. Justynę Dobrosz-Oracz, czy polskie bezpieczeństwo jest zagrożone, odpowiedział, że „zawsze, kiedy dzieje się takie duże geopolityczne trzęsienie ziemi, my, mieszkający w szczególnym miejscu w Europie, przez wieki doświadczający przemocy ze strony sąsiadów, musimy się liczyć z tym, że możemy ucierpieć przy takim trzęsieniu”. – Dziś poziom bezpieczeństwa Polski nie jest już taki jak kilka miesięcy temu – stwierdził.– Zmiana administracji w Waszyngtonie oznacza też zmianę strategii politycznej. Zobaczymy, czy w tych deklaracjach zza oceanu jest więcej taktyki negocjacyjnej, czy jest to rzeczywista zmiana strategii. Jeśli jest to zmiana strategii, to jest ona bardzo masywna. O Rosji, która była wrogiem Stanów Zjednoczonych, która była ich przeciwnikiem w pewnych okresach, dzisiaj mówi się jako o partnerze. Europa Zachodnia, która była partnerem, sprzymierzeńcem Stanów Zjednoczonych, dzisiaj jest określana jako przeciwnik, przez niektórych również jako wróg. Więc to kosmiczna zmiana – powiedział szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.– Dla nas Rosja, Rosja imperialna zawsze będzie wrogiem. Nasz najważniejszy strategiczny sojusznik, Stany Zjednoczone, podzielały to zdanie przez ostatnie 80 lat. Dzisiaj wydaje się, że to się zmienia, ale być może jest to tylko element strategii. Może się okazać za kilka tygodni lub miesięcy, że Ameryka jednak nie chce całkowicie rozstawać się z Europą – stwierdził Grabiec.Zobacz także: Zełenski wzywa do pokoju. Apeluje o „ciszę w przestworzach i na morzu”„Imperialna Rosja jest naszym wrogiem”– Zaskakuje mnie, kiedy polscy politycy z opozycji czasem powtarzają slogany Putina lub rosyjską propagandę na temat Ukrainy, tylko dlatego, że odbiły się one echem za oceanem. Dla nas nic się nie zmienia, jeśli chodzi o Rosję. Rosja jest naszym wrogiem, Rosja imperialna, która chce wrócić do sytuacji z czasów Związku Radzieckiego – podporządkować sobie Polskę i państwa Europy Środkowej, wprowadzić wojska na Ukrainie. Dla nas wszystkie gesty, które oznaczają reset polityczny po stronie naszych sojuszników i ich cieplejsze stosunki z Rosją, są czymś groźnym – podkreślał.– Polscy politycy, którzy uważają, że reset z Rosją jest czymś dobrym, to jest sytuacja kuriozalna. Mam nadzieję, że jest to tylko efekt chwilowego zamieszania, dezorientacji. Mam wrażenie, że politycy PiS-u uważali, że nowa administracja USA będzie prowadziła zupełnie inną politykę – dodał Grabiec.Szef KPRM powiedział, że „Polsce zależy na trwałym pokoju”. – Trwały pokój oznacza, że Ukraina pozostanie państwem niepodległym, niezależnym, a sami Ukraińcy będą decydować, czy chcą być bliżej Zachodu, czy Wschodu. Ukraińcy już dokonali wyboru – od czasów „Majdanu” wyraźnie dążą w stronę Zachodu. Tymczasem Putin chce podporządkować sobie politycznie całą Ukrainę, co oznacza, że rosyjskie wojska mogą pojawić się nie tylko w Kaliningradzie, ale w każdej chwili także przy polskiej granicy z Białorusią. Minimalnym warunkiem naszego bezpieczeństwa jest to, aby Ukraina pozostała niepodległym państwem. Myślę, że dobrze byłoby, gdyby wszyscy politycy w Polsce, którzy mają kontakty za oceanem, wykorzystali je do przekonania o tym Amerykanów, zamiast rozgrywać partyjne gierki – stwierdził gość TVP Info. Szkolenia wojskowePremier Donald Tusk poinformował, że trwają prace przygotowujące na wielką skalę szkolenia wojskowe dla każdego dorosłego mężczyzny w Polsce. Jego zdaniem szkolenia docelowo muszą stać się „obyczajem, oczywistą tradycją”. Szef rządu jednocześnie zaprzeczył, że oznacza to powrót do obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej.– Uważam, że umiejętność posługiwania się bronią, znajomość reguł funkcjonujących w wojsku jest bardzo przydatną wiedzą. Chętnie bym w takim szkoleniu wziął udział – powiedział Grabiec.– Szkolenia nie będą obowiązkowe, ponieważ na razie nie ma takiej potrzeby. Wiemy, że potencjalnych ochotników jest bardzo wielu – zarówno młodych mężczyzn, jak i starszych – którzy chcieliby przejść takie szkolenie wojskowe. Nie da się jednak zrealizować go w trybie weekendowym, ponieważ wymaga to więcej czasu. W związku z tym myślimy raczej o systemie, w którym nieobecność w pracy będzie rekompensowana przez pewne wynagrodzenie, które pozwoli mieć pewne środki na utrzymanie. To ma być poważne szkolenie, takie, które wyposaży uczestnika w bardzo konkretną wiedzę mogącą się przydać w sytuacji zagrożenia – poinformował gość „Pytania dnia”. Zobacz także: Reakcja na działania Trumpa. Francja chce zastąpić Starlinki w UkrainiePolska rozważa wycofanie się z konwencji ottawskiejNa najbliższym posiedzeniu Komitetu RM ds. bezpieczeństwa narodowego zostanie przedstawiony wniosek w sprawie wycofania Polski z konwencji ottawskiej, dotyczącej zakazu stosowania min przeciwpiechotnych – zapowiedział w piątek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.– Z tej ścieżki nie ma odwrotu. To, że mamy być dobrze przygotowani na odparcie ewentualnego zagrożenia zbrojnego, oznacza, że musimy mieć dostęp do wszystkich środków obrony. Nie ulega wątpliwości, że każde państwo zaatakowane naruszyłoby tę konwencję – powiedział szef Kancelarii Premiera.Zobacz także: Chodorkowski straszy wojną w Europie. Wskazał, kiedy Putin może uderzyć