Uszkodzona powłoka wyłączonego reaktora. Przez niemal miesiąc ukraińskie służby walczyły z pożarem sarkofagu nieczynnej elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Był on efektem rosyjskiego ataku z użyciem dronów, przeprowadzonego 14 lutego. Decyzję o całkowitym zakończeniu likwidacji skutków rosyjskiego ataku na Nową Bezpieczną Powłokę (tak zwaną Arkę) podjęto 7 marca podczas posiedzenia sztabu operacji. W swoim komunikacie poinformowała o tym ukraińska Państwowa Agencja ds. Strefy Wykluczenia (DAZW) – podał Biełsat.Pożar wybuchł 14 lutego po uderzeniu rosyjskiego drona szturmowego shahed w ramach zmasowanego ataku na Ukrainę. Bezzałogowiec przebił Arkę i wpadł między nią a starszy, betonowy sarkofag zniszczonego w katastrofie 4 bloku Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej. Doszło do pożaru wewnątrz oraz na dachu obiektu.Po ugaszeniu otwartego ognia kolejne trzy tygodnie trwała walka z tlącą się warstwą izolacyjną wewnątrz dachu Arki. W tym celu na wysokiej na 108 metrów konstrukcji rozprowadzono linie gaśnicze. Ogniska tlenia były wykrywane za pomocą dronów z termowizją, a następnie ratownicy wysokościowi straży pożarnej (DSNS) wykonywali otwory w poszyciu dachu i gasili kolejne tlące się obszary – informuje Biełsat.Mimo oficjalnego zakończenia akcji na miejscu pozostaną pododdziały Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS). Będą one prowadziły monitoring obiektu.Zobacz także: Zełenski wzywa do pokoju. Apeluje o „ciszę w przestworzach i na morzu”„Konieczny będzie remont”DAZW podała wcześniej, że ze względu na zniszczenie suwnic wewnątrz obiektu, a także warstwy izolującej i częściowo także poszycia, eksploatacja Arki nie jest bezpieczna. Konieczny będzie jej remont, który zostanie pokryty ze środków budżetowych Ukrainy oraz środków międzynarodowych zabezpieczonych przez Europejski Bank Rozwoju i Odbudowy.W wyniku ataku i pożaru nie doszło do promieniowania tła w rejonie Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej. Arka służy przede wszystkim jako osłona przed opadami atmosferycznymi, które penetrowały betonowy sarkofag, powodując jego erozję i skażenie wód, spływających następnie Prypecią i Dnieprem do Morza Czarnego.Do katastrofy w elektrowni atomowej w Czarnobylu doszło 26 kwietnia 1986 roku. Eksplozja czwartego reaktora siłowni doprowadziła do skażenia części terytoriów Ukrainy i Białorusi. Substancje radioaktywne dotarły też nad Skandynawię, Europę Środkową, w tym Polskę, a także na południe kontynentu – do Grecji i Włoch. Obecnie reaktor czwartego bloku jest przykryty zabezpieczeniami, nazywanymi „Sarkofagiem” i„ Arką”. Elektrownia przestała wytwarzać energię w 2000 roku.Zobacz także: Orban kontra Europa. W tej sprawie nie daje szans na kompromis