Gol Pululu z przewrotki. Jagiellonia Białystok ograła na swoim terenie Cercle Brugge 3:0 w pierwszym spotkaniu 1/8 finału Ligi Konferencji. Mistrzowie Polski zapewnili sobie świetną pozycję wyjściową przed rewanżem w Belgii, który odbędzie się 13 marca. Jagiellonia potwierdziła, że w Lidze Konferencji na własnym stadionie nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Teoretycznie wyżej notowany zespół belgijski odprawiła z bagażem trzech bramek i jest blisko awansu do kolejnej rundy. Trzy ciosy w drugiej połowie Do przerwy kibice w Białymstoku nie oglądali goli. Strzelecki festiwal rozpoczął w 69. min, gdy Afimico Pululu wykorzystał rzut karny. Goście grali już wtedy w dziesięciu, bo niecałe dziesięć minut wcześniej czerwoną kartką za drugą żółtą został ukarany Abu Francis. Czytaj także: Szczęsny zachwycił piłkarski świat. „Najlepszy mecz jeszcze przede mną”Piłkarze trenera Adriana Siemieńca poszli za ciosem i po chwili podwyższyli prowadzenie. Wprowadzony z ławki rezerwowych Taras Romanczuk uderzył lewą nogą sprzed pola karnego, a piłka po rykoszecie zmyliła bramkarza i zatrzymała się dopiero w siatce.Romanczuk jest w dobrej formie. W ubiegłą niedzielę strzelił zwycięskiego gola w meczu z GKS-em Katowice, który mistrzowie Polski wygrali w ekstraklasie 1:0. Pululu showOzdobą spotkania był trzeci gol zdobyty przez Pululu, który w polu karnym złożył się do strzału przewrotką i trafił idealnie. 25-letni Angolańczyk z ośmioma bramkami jest najlepszym strzelcem rozgrywek. W przypadku awansu do ćwierćfinału „Jaga” spotka się z lepszym z pary Betis Sewilla –Vitoria Guimaraes. W czwartek w Hiszpanii gospodarze dwukrotnie prowadzili, ale skończyło się 2:2.Czytaj także: Derby Madrytu dla „Królewskich”, siedem goli Arsenalu w Lidze MistrzówPrzed meczem Jagiellonii porażkę z norweskim Molde 2:3 poniosła Legia Warszawa. Jeśli stołeczna drużyna odrobi straty i awansuje, to jej rywalem w kolejnej rundzie będzie FC Kopenhaga albo słynna londyńska Chelsea. W pierwszym meczu tych drużyn „The Blues” wygrali w Danii 2:1.Gol Świderskiego, inni Polacy też pograli W czwartkowych spotkaniach Ligi Konferencji był inne polskie akcenty warte odnotowania. Z gola i zwycięstwa cieszył się Karol Świderski, a Panathinaikos, którego bramki strzegł Bartłomiej Drągowski, wygrał z Fiorentiną 3:2.Natomiast w pojedynku słoweńskiego NK Celje z FC Lugano gospodarze, z Łukaszem Bejgerem grającym do 72. min, zwyciężyli 1:0. W drużynie ze Szwajcarii w 62. minucie na boisko wszedł Kacper Przybyłko.