Kibice zachwyceni. Barcelona, w składzie z Robertem Lewandowskim i Wojciechem Szczęsnym, pokonała w środę na wyjeździe Benficę Lizbona 1:0 w pierwszym meczu 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów. Drużyna dokonała tego, mimo że przez większą część spotkania grała w dziesiątkę. Aż ośmioma udanymi interwencjami popisał się Szczęsny. Obie drużyny w Lizbonie spotkały się wcześniej 21 stycznia, jeszcze w zasadniczej części Ligi Mistrzów. Wówczas Barcelona wygrała 5:4 i również teraz można było oczekiwać widowiskowej gry obu ekip.Niesamowity popis SzczęsnegoPoczątek środowego meczu toczył się w szybkim tempie, ale wszystko zmieniło się w 22. minucie, gdy czerwoną kartkę dostał Pau Cubarsi. Obrońca Barcelony sfaulował Vangelisa Pavlidisa, wychodzącego sam na sam ze Szczęsnym. Od tego momentu goście starali się grać uważnie w obronie i nie angażowali wielu zawodników w akcje ofensywne. Raz po raz na próbę wystawiany był za to Szczęsny, który jednak spisywał się bez zarzutu i to jemu drużyna w dużej mierze zawdzięcza środową wygraną. Portugalskie media nazwały go „królem wieczoru”. Polski bramkarz po raz 14. wystąpił w barwach „Dumy Katalonii” i zespół z nim w składzie nie przegrał jeszcze meczu.Co więcej, Barcelonie udało się z Lizbony wywieźć zwycięstwo. W 61. minucie obrońca Benfiki popełnił błąd. Piłkę przejął Raphinha, który zdecydował się na strzał zza pola karnego. Brazylijczyk miał jeszcze trochę szczęścia, bo dzięki rykoszetowi trafił niemal przy samym słupku.Polski pojedynek w HolandiiDwóch Polaków, ale po przeciwnych stronach, wystąpiło w spotkaniu Feyenoordu Rotterdam z Interem Mediolan. Z wygranej 2:0 cieszył się pomocnik włoskiej ekipy Piotr Zieliński. W drużynie gospodarzy zagrał Jakub Moder. Obaj polscy piłkarze wyszli na boisko w podstawowych składach i z numerem „7” na koszulce. Obaj rozegrali też całe spotkanie.Inter objął prowadzenie w 38. minucie po golu Marcusa Thurama. Lautaro Martinez podwyższył w 50. Chwilę przed golem Argentyńczyka strzelał Zieliński. Jego uderzenie zablokował Moder i piłka wróciła do 30-letniego pomocnika. Zieliński na drugą próbę się nie zdecydował, ale idealnie podał do Martineza, który trafił do siatki.CZYTAJ TEŻ: Norwegowie mistrzami świata w skokach. Polacy awansowali do drugiej seriiZieliński mógł przypieczętować swój występ golem, ale w 65. minucie zmarnował rzut karny. Bramkarz Feyenoordu Timon Wellenreuther wyraźnie przed strzałem Polaka zaczął kierować się w swoją prawą stronę, w którą – jak się okazało – słaby strzał oddał Zieliński. Niemiec pewnie odbił piłkę.Trzy gole monachijczykówLepszy z tej pary w ćwierćfinale prawdopodobnie trafi na Bayern Monachium. Bawarczycy pokonali u siebie Bayer Leverkusen 3:0. Już w dziewiątej minucie wynik otworzył Harry Kane. W 54. podwyższył Jamal Musiala, a w 75. ponownie z gola cieszył Kane, który wykorzystał rzut karny. „Aptekarze” od 62. minuty grali w dziesiątkę, gdy drugą żółtą kartkę dostał Nordi Mukiele.W czwartym środowym meczu Liverpool pokonał na wyjeździe Paris Saint-Germain 1:0. Przez zdecydowaną większość meczu przewagę mieli paryżanie, ale marnowali dogodne okazje. Gospodarze mieli też pecha. W 20. minucie po analizie VAR anulowano gola Chwiczy Kwaracchelii, który był na minimalnym spalonym.Świetnie w bramce gości spisywał się Alisson Becker, który obronił aż dziesięć strzałów. W dodatku Brazylijczyk miał duży udział przy golu. W 87. minucie popisał się dalekim wykopem w stronę Darwina Nuneza. Urugwajczyk następnie zgrał piłkę do Harveya Elliotta, który pokonał Gianluigiego Donnarummę. 21-letni Anglik na boisku pojawił się zaledwie minutę wcześniej, gdy zmienił Mohameda Salaha.We wtorek Real Madryt pokonał u siebie w derbach stolicy Atletico 2:1, PSV Eindhoven przegrał z Arsenalem Londyn aż 1:7, Club Brugge uległ Aston Villi Birmingham 1:3, a Borussia Dortmund zremisowała z Lille 1:1.Rewanże zaplanowano na 11 i 12 marca. Finał odbędzie się 31 maja w Monachium. CZYTAJ TEŻ: Ronaldo opuści ważny mecz, bo w Iranie... grozi mu chłosta!