Z ostatniej chwili. Wniosek rozpatrzony pozytywnie. Wniosek, który rozpatrywała sejmowa komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych, ma związek ze śledztwem ws. Funduszu Sprawiedliwości, a także z zatrudnieniem posła Mateckiego w Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie. Łącznie prokuratura podejrzewa posła o popełnienie sześciu przestępstw zagrożonych karą do 10 lat pozbawienia wolności.Komisja zdecydowałaPo blisko czterogodzinnym posiedzeniu, przewodniczący komisji Jarosław Urbaniak (KO) poinformował, że komisja przedłoży Sejmowi propozycję przyjęcia wniosku prokuratury o uchylenie posłowi immunitetu, jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie.Po tym, jak prokurator z Zespołu Śledczego nr 2 PK Dariusz Ślepokura przedstawił komisji wniosek o uchylenie immunitetu Mateckiemu, głos zabrał wyznaczony przez posła na obrońcę poseł PiS Andrzej Śliwka. Poseł stwierdził, że zarzucane Mateckiemu czyny i przedstawiony stan faktyczny są „całkowicie oderwane od rzeczywistości”.Zobacz także: Do Lasów po fikcyjny etat. Byli dyrektorzy usłyszeli zarzuty„Nigdzie się z Warszawy nie ruszam”Następnie przez godzinę mówił poseł Dariusz Matecki. Jego zdaniem, wniosek prokuratury opiera się na „wybiórczo przytoczonych wypowiedziach, domysłach, które pasują do z góry przyjętej politycznej tezy, która ma go wsadzić do aresztu przed wyborami prezydenckimi”.Matecki wyraził wątpliwość, czy istnieje uzasadniona obawa jego ucieczki.– Mając pełną świadomość tego, że macie większość do przegłosowania i do wsadzenia mnie do aresztu, jestem na miejscu, chcę zeznawać, nigdzie się z Warszawy nie ruszam – oświadczył poseł PiSZobacz też: Co się działo w domu Ziobry? Bodnar o sprawie Mateckiego