Deklaracje i postulaty. Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafał Trzaskowski zapowiedział stworzenie Rad Kobiet w każdym samorządzie w Polsce. - Jeśli zostanę prezydentem, najważniejszą sprawą będzie dla mnie postulat, aby to kobieta decydowała o swoim życiu i zdrowiu - zadeklarował. Dodał, że będzie wywierał presję, żeby ustawa o liberalizacji przepisów antyaborcyjnych weszła w życie. Trzaskowski spotkał się we wtorek w Sejmie z przedstawicielkami Ogólnopolskiej Sieci Rady Kobiet. Zadeklarował poparcie dla postulatu dotyczącego wprowadzenia Rad Kobiet do ustawy o samorządzie.– Kobiety mają głos i ten głos musi być wzmacniany, a polityka musi być dla kobiet, a nie przeciwko nim – podkreślił.Jego zdaniem „sprawy kobiet to fundament nowoczesnej polityki”.– Wprowadzimy równą reprezentację kobiet i mężczyzn w urzędach i spółkach miejskich. Wpiszemy rady kobiet do ustawy o samorządzie. Wprowadzimy też pełną eliminację luki płacowej – powiedział, dodając, że ważna jest wiarygodność, czy ktoś o tym mówi, czy naprawdę to robi.Podkreślił, że ważny jest też równy dostęp do pracy, więc zapewnione zostanie więcej miejsc w żłobkach i przedszkolach oraz wprowadzone zostanie ubezpieczenie dla kobiet pełniących funkcje opiekuńcze.– Opieka nad dziećmi nie może oznaczać utraty prawa do emerytury – zaznaczył.Poruszył również kwestię bezpieczeństwa kobiet i zadeklarował stworzenie systemu wsparcia dla kobiet doświadczających przemocy, więcej miejsc w schroniskach, a także wprowadzenie surowych kontroli przewoźników taxi i monitoringu bezpieczeństwa dla pasażerek.– Będziemy również walczyć z przemocą psychiczną, bo kobieta nie może być więźniem we własnym domu – przekazał.Zmiany w stolicy– Walczymy z przemocą wobec kobiet w Warszawie, walczymy o równouprawnienie. Doprowadziliśmy do tego, że luka płacowa w Warszawie została właściwie wyeliminowana, bo różnice sięgają niecałego procenta. Priorytetowo traktujemy zdrowie kobiet - stąd Instytut Zdrowia Kobiet, który w Warszawie zajmuje się tym w sposób kompleksowy – podkreślił prezydent stolicy.Jak zaznaczył, „przejęliśmy również odpowiedzialność za wcielanie w życie programu in vitro w momencie, kiedy poprzedni rząd go zabrał. Bardzo się cieszę, że obecny rząd z powrotem ten program wprowadził w życie”.– Ja nie odpuszczę. Prawa kobiet zawsze były dla mnie sprawą niesłychanie istotną i dalej takie są. Będę walczył o to, żeby to kobieta podejmowała decyzje o swoim zdrowiu i życiu – mówił.Wskazał też, że będzie wywierał presję, aby ustawa o liberalizacji przepisów antyaborcyjnych weszła w życie.– Żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o antykoncepcję, żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o badania prenatalne i leczenie niepłodności – mówił kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta.Czytaj też: Nawrocki pewny swego. „Nie będzie drugiej tury. Wygram w pierwszej”