Szokujące doniesienia. Posłowie serbskiej opozycji rzucili granaty dymne podczas obrad w parlamencie, sprzeciwiając się polityce rządu i wyrażając wsparcie dla protestujących studentów — poinformowała agencja Reuters. Zdarzenia miało miejsce podczas sesji parlamentarnej, gdy koalicja rządząca kierowana przez Serbską Partię Postępową (SNS) zatwierdziła porządek obrad. To właśnie wtedy politycy opozycji wybiegli ze swoich miejsc w stronę przewodniczącego parlamentu i starli się z ochroną. Inni rzucali granaty dymne oraz gaz łzawiący.Przewodnicząca Ana Brnabić poinformowała, że dwóch parlamentarzystów zostało rannych. Jedna z nich, Jasmina Obradović z partii SNS, doznała udaru i jest w stanie krytycznym. „Parlament będzie kontynuował pracę i bronił Serbii” – poinformowała przewodnicząca po całym zamieszaniu.We wtorek parlament miał uchwalić ustawę zwiększającą fundusze dla uniwersytetów — co od początku było jednym z głównych postulatów protestujących studentów.Parlament miał również formalnie przyjąć do wiadomości rezygnację premiera Milosa Vucevicia.Czytaj także: Bójka w serbskim parlamencie. „Żółte szumowiny”