Kontrwywiad bada „incydent”. Szwedzka Policja Bezpieczeństwa potwierdziła próbę sabotażu na Gotlandii. O sprawie jako pierwszy poinformował portal dziennika Aftonbladet, którego dziennikarze twierdzą, że w wyniku ataku wszyscy mieszkańcy wyspy mogli zostać odcięci od wody pitnej. – Sabotażyści uszkodzili infrastrukturę, odcinając dopływ prądu do urządzenia pompującego wodę z jednego z jezior – powiedziała szefowa resortu gospodarki wodno-ściekowej Regionu Gotlandia Susanne Bjergegaard-Pettersson.Zdarzenie udało się wykryć na tyle szybko, żeby zapobiec poważnym konsekwencjom. Bjergegaard-Pettersson nie potwierdziła co prawda, o który konkretnie zbiornik chodzi, ale przyznała w rozmowie z dziennikarzami, że gdyby sabotaż się udał, bez wody pitnej pozostałaby cała wyspa.Rzecznik prasowy szwedzkiego kontrwywiadu cywilnego (Säpo) poinformował jedynie, że służby badają „incydent”, ale ze względu na dobro prowadzonego dochodzenia nie będzie na tym etapie udzielał więcej informacji. Czytaj więcej: Były szpieg próbuje uruchomić Nord Stream 2Gotlandia to największa na Bałtyku wyspa o powierzchni 3183 km kw., zamieszkała przez 61 tys. osób. Jej strategiczne położenie na południowy wschód od wybrzeży Szwecji spowodowało, że na wyspę w ostatnich latach powróciło szwedzkie wojsko.Szwedzkie media zwracają uwagę, że to kolejny incydent w regionie w ostatnim czasie. Między listopadem 2024 roku a lutym 2025 doszło do kilku uszkodzeń kabli telekomunikacyjnych na Bałtyku.Czytaj więcej: Rosjanie bawią się w kotka i myszkę na Bałtyku