Związki ze sprawą byłego szefa policji. Rafał P., były członek zarządu spółki Orlen Ochrona, został zatrzymany przez CBA. Mężczyzna usłyszał już 6 prokuratorskich zarzutów. Jak informowało wcześniej Radio Zet, sprawa ma związek ze śledztwem w sprawie byłego komendanta głównego policji Zbigniewa M. Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali Rafała P. w jego domu, tuż po tym, jak mężczyzna wrócił z zagranicy. Były członek zarządu spółki Orlenu jest podejrzewany o udział w tej samej zorganizowanej grupie przestępczej co zatrzymany ostatnio były szef policji Zbigniew M.Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Karolina Stocka-Mycek przyznała, że w sprawie chodzi o przestępstwa gospodarcze, skarbowe i przeciwko wymiarowi sprawiedliwości: – Związane jest to z wystawianiem fikcyjnych faktur, a następnie przedstawianiem ich do urzędów skarbowych celem uzyskania nienależnego podatku. W ramach tej grupy Rafałowi P. zarzucane jest również przyjęcie korzyści majątkowej, poprzez powoływanie się przez niego na znajomości w różnego rodzaju instytucjach państwowych, w tym w prokuraturze, celem odsunięcia od prowadzenia pani prokurator, referenta tejże sprawy.Poza tym Rafał P. odpowie za nieujawnienie dodatkowych dochodów – ponad 60 tys. zł – w zeznaniach podatkowych. Podejrzany złożył wyjaśnienia, ale nie był w stanie określić, czy przyznaje się do winy. Sąd aresztował go na 3 miesiące.Były komendant z poważnymi zarzutamiRafał P., wcześniej wieloletni oficer Centralnego Biura Śledczego, był do niedawna członkiem zarządu spółki Orlen Ochrona, specjalizującej się w ochronie jednostek strategicznych dla naszego kraju. We jej władzach zasiadał od października 2020 r. do kwietnia 2024 r.W piątek wieczorem na warszawskim lotnisku Chopina CBA zatrzymało też byłego komendanta głównego policji w latach 2015-2016. Zbigniew M. jest podejrzany o popełnienie pięciu przestępstw związanych z jego udziałem w 2024 r. w zorganizowanej grupie przestępczej, zajmującej się m.in. przestępstwami skarbowymi i gospodarczymi. CZYTAJ TEŻ: Apartament Obajtka pod lupą śledczych. Okazyjna cena budzi wątpliwości