„Zgubiłam dzieci”. Monika B. miała bardzo kochać trzyletnią Nadię i sześcioletnią Oliwię. Jednak w maju 2024 r. nagle zamordowała obie dziewczynki i spaliła ich ciała w ognisku. Biegli orzekli, że kobieta była w momencie zabójstwa całkowicie niepoczytalna, a prokuratura chce, aby została umieszczona w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. W piątek 10 maja na ranem, Monika B. z Woli Szczucińskiej (Małopolska) wysłała do swojej matki tajemniczego SMS-a: „Zgubiłam dzieci”. Przestraszona kobieta próbowała skontaktować się z córką, ale ta nie reagowała wezwała więc policję. Przybyli na miejsce policjanci zastali 40-latkę, z którą kontakt był wyraźnie utrudniony. W przydomowym ognisku znaleźli ludzkie szczątki. To były spalone ciałka trzyletniej Nadii i sześcioletniej Oliwii. Córek kobiety. Jak wykazało śledztwo 40-latka zamordowała je poprzedniej nocy, zadając ciosy nożem. Potem zaniosła ciała do ogniska i spaliła. Czytaj także: Makabryczne odkrycie. Znaleziono zwłoki dwóch dziewczynek Całkowicie niepoczytalna Kobieta trafiła na Oddział Psychiatrii Sądowej jednego z aresztów śledczych pod zarzutem dokonania zabójstwa swoich córek. „Podłożem tej zbrodni mogą być problemy psychiczne matki dziewczynek. Ten wątek będzie dokładnie badany. Nic nie wskazywało, że w rodzinie może dziać się coś złego. Dzieci były zadbane, podobnie jak dom, w którym mieszkały. W domu nie było przemocy. Matka dbała o dzieci. Żadne z instytucji nie zgłaszały, żeby w tym domu działo się coś złego” – mówił w maju ub.r. prok. Mirosław Sienicki, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnowie. Z uwagi na uzasadnione wątpliwości co do zdrowia psychicznego podejrzanej zasięgnięto w tym zakresie opinii biegłych psychiatrów. Biegli po przeprowadzeniu badań połączonych z obserwacją w zakładzie leczniczym stwierdzili, że Monika B. w chwili czynu miała całkowicie zniesioną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem ze względu na zdiagnozowaną u niej chorobę psychiczną. „Wobec takich ustaleń prokurator wystąpił do sądu o umorzenie postępowania karnego przeciwko Monice B. wobec jej niepoczytalności i umieszczenie jej w zakładzie psychiatrycznym, gdyż istnieje realne niebezpieczeństwo dokonania przez nią w przyszłości podobnych czynów” – przekazał rzecznik prokuratury. Czytaj także: Szczątki zamordowanych dziewczynek w ognisku. Nowe informacje [WIDEO]