Media: negocjacje w tajemnicy. Potencjalna utrata amerykańskiego parasola nuklearnego zmusza Niemcy do szukania alternatyw. Czy współpraca z Francją w zakresie odstraszania atomowego to nowy kierunek europejskiej polityki? Przyszły kanclerz Niemiec wyrażał obawy, związane z udziałem USA w dbaniu o bezpieczeństwo Europy, w tym przyszłość NATO i we wsparcie broniącej się przed Rosją Ukrainy. Merz wyrażał jednak też nadzieję, że uda mu się przekonać władze USA, iż dobre stosunki transatlantyckie są we wspólnym interesie. W obliczu możliwe zmniejszenia zaangażowania USA w Europie polityk podkreślał też znaczenie szybkiego wzmocnienia niezależnych od USA zdolności obronnych Europy.Niemcy bez wsparcia nuklearnego ze strony USA?Po konferencji dotyczącej bezpieczeństwa w Monachium Merz stwierdził, że trzeba mieć na uwadze fakt, że „Donald Trump nie będzie już honorował obietnicy wsparcia bez ograniczeń zawartej w traktacie NATO”. Oznacza to, że mieszkańcy Europy powinni być „bardziej niezależni nuklearnie”. Według dziennika „Sueddeutsche Zeitung” to kontrowersyjne słowa w ustach kogoś, kto ma zostać kanclerzem Niemiec. RFN nie ma własnej broni nuklearnej i w tej kwestii są zależni od USA. Jednak są zaangażowane w natowski program współdzielenia nuklearnego (nuclear sharing). Bundeswehra zapewnia infrastrukturę i personel, które mogłyby zostać wykorzystane do rozmieszczenia amerykańskiej broni jądrowej na wypadek ataku. Jednak o użyciu broni decyduje wyłącznie USA. „Amerykański prezydent trzymałby rękę na przycisku nuklearnym. Czy Trump byłby gotów użyć broni nuklearnej do ochrony europejskich państw NATO?” – jak rozważa „Sueddeutsche Zeitung”.Czytaj również: Niemcy wybrali Bundestag. Są wstępne wynikiNowy kanclerz Niemiec chce współpracy z FrancjąJak dowiadujemy się z niemieckiej gazety „od powrotu Trumpa do Białego Domu nic nie jest już pewne. Paktuje z Rosją w Radzie Bezpieczeństwa ONZ i najwyraźniej chce narzucić Ukrainie dyktat pokojowy. W przeciwieństwie do swojej pierwszej kadencji Trump nie zagroził jeszcze wycofaniem się z NATO, ale już wstrząsnął fundamentami wspólnoty transatlantyckie”.Podczas kampanii przed wyborami Merz wielokrotnie postulował wzmocnienie współpracy francusko-niemieckiej oraz Trójkąta Weimarskiego: Niemiec, Francji i Polski. „Jednak europeizacja francuskiego krajowego systemu odstraszania nuklearnego uchodzi za bardzo złożoną. Trudne negocjacje między Niemcami a Francją musiałyby rozpocząć się w tajemnicy. Prawdopodobnie pojawią się również kontrowersje w koalicji, która ma dopiero zostać utworzona z SPD” – pisze „Sueddeutsche Zeitung”. Czytaj także: Zwycięzca niemieckich wyborów ostrzega przed „śmiercią NATO”