„Mieszanina kwasów”. Na początku marca nad Polską wystąpią sprzyjające warunki do formowania się polarnych chmur stratosferycznych. Zjawisko to będzie spowodowane objęciem przez wir polarny swoim oddziaływaniem stratosfery nad Europą Centralną – zachęca Piotr Szuster z IMGW. Polarne chmury stratosferyczne występują na wysokościach od 15 do 25 km. Składają się z kryształków lodu albo z kropli przechłodzonej wody wymieszanych z cząsteczkami kwasu azotowego i kwasu siarkowego w różnych proporcjach. Obłoki te są czasem nazywane „perłowymi”, a zjawisko powstawania ich tęczowej poświaty nazywa się iryzacją.– Te chmury, które zawierają w sobie mieszaniny kwasów, zazwyczaj powodują powstanie warunków sprzyjających do rozbijania ozonu, co może powodować okresowe zwiększenie dziury ozonowej. Chmury, które nie składają się z mieszaniny wody i kwasów tego zjawiska nie powodują – tłumaczy Piotr Szuster, członek zarządu stowarzyszenia Skywarn Polska, które prowadzi serwis „Polscy Łowcy Burz”, a jednocześnie starszy specjalista Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW.Dziura ozonowaDodał, że długotrwałe zwiększanie dziury ozonowej przez samodzielne oddziaływanie tego typu chmur nie zachodzi w znaczącym stopniu, natomiast wywierają one istotny wpływ na przyspieszanie zubożania warstwy ozonowej – przez wspomaganie reakcji chemicznych „uwalniających” chlor z freonu i innych gazów degradujących warstwę ozonową, emitowanych przez człowieka przez dziesięciolecia. Obecność polarnych chmur w tej części świata jest rzadko spotykana, jednak Szuster zaznaczył, że ich występowanie zaobserwowano między innymi we Włoszech i Szwajcarii. Według eksperta zmiany długotrwałych wzorców pogodowych powodowane przez antropogeniczne ocieplanie klimatu mogą wpływać na propagację fal grawitacyjnych w atmosferze, które mogą znacznie zaburzać przepływ mas powietrza w obrębie wiru polarnego.Struktura wiru polarnego może również częściej być zaburzana na przykład ze względu na amplifikację arktyczną, czyli duży wzrost temperatury w regionach polarnych w porównaniu ze wzrostem temperatury na obszarach międzyzwrotnikowych. W takim scenariuszu struktura wiru polarnego teoretycznie może częściej ulegać zmianom, co może znacząco wpływać na jego kształt oraz obszar oddziaływania.Prądy strumieniowe– Stabilny wir polarny powinien posiadać strukturę przypominającą okrąg, natomiast w miarę amplifikacji arktycznej prądy strumieniowe, które występują na krawędzi tego wiru, mogą częściej meandrować i rozciągać się nad umiarkowane szerokości geograficzne, a w związku z tym w teorii wiry polarne mogą zwiększać swój wpływ na warunki występujące na tych obszarach – dodał specjalista.– Polarne chmury stratosferyczne obserwowane są najczęściej w najlepszym stopniu podczas zmierzchu, kiedy Słońce znajduje się między pierwszym a szóstym stopniem poniżej horyzontu – opisał Szuster. Dodał również, że polarne chmury stratosferyczne są najlepiej widoczne, gdy nie występuje zachmurzenie w troposferze, czyli najniższej warstwie atmosfery Ziemi.Polarne chmury stratosferyczne najprawdopodobniej pojawią się nad Polską na początku marca. Według obecnych prognoz sprzyjające warunki do zaistnienia zjawiska mogą utrzymać się do połowy nadchodzącego miesiąca – do momentu, aż temperatura w stratosferze wzrośnie.Czytaj więcej: Tak huragan Milton wygląda z kosmosu. Astronauta publikuje nagranie