Wizyta potrwa do 3 marca. Przebywający z wizytą w Japonii minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odbył rozmowy z Japońską Federacją Biznesu. Celem wizyty są nie tylko rozmowy dotyczące kwestii współpracy gospodarczej oraz technologicznej, ale również bezpieczeństwo międzynarodowe. Od 26 lutego do 3 marca szef MSZ przebywa w Japonii. Celem wizyty są rozmowy dotyczące m.in. kwestii współpracy gospodarczej oraz technologicznej między naszymi państwami, w tym w zakresie transportu i infrastruktury, a także w odniesieniu do dostępu do rynku japońskiego dla polskich produktów rolno-spożywczych.27 lutego Radosław Sikorski spotyka się z premierem Shigeru Ishibą, ministrem spraw zagranicznych Takeshim Iwayą i szefem resortu obrony Genem Nakatani.Ministrowie spraw zagranicznych Polski i Japonii omówią m.in. kwestie współpracy gospodarczej oraz technologicznej między naszymi państwami, w tym w zakresie transportu i infrastruktury, a także w odniesieniu do dostępu do rynku japońskiego dla polskich produktów rolno-spożywczych. Po konsultacjach ministrów zaplanowane jest podpisanie kolejnego Planu działania na rzecz wdrożenia partnerstwa strategicznego między Rządem RP a Rządem Japonii. Obejmuje on program naszych działań w różnych dziedzinach, m.in. politycznej, gospodarczej, obronnej, naukowej i kulturalnej, do 2029 r.Szef MSZ w JaponiiMinistrowie spraw zagranicznych Polski i Japonii omówią m.in. kwestie współpracy gospodarczej oraz technologicznej między naszymi państwami, w tym w zakresie transportu i infrastruktury, a także w odniesieniu do dostępu do rynku japońskiego dla polskich produktów rolno-spożywczych. Istotną częścią rozmów w Tokio jest omówienie sytuacji międzynarodowej, w szczególności sytuacji bezpieczeństwa w Europie oraz w regionie Azji i Pacyfiku. Podczas wystąpienia w Japońskim Narodowym Klubie Prasowym Polska Radosław Sikorski zaznaczył, że „Polska wydaje obecnie najwięcej na obronę w proporcji do PKB w NATO Dodatkowo najwyższy procent –około 25 procent tych wydatków wydaje na zakup nowego uzbrojenia”.– Wobec rosnących wyzwań dla bezpieczeństwa zarówno w Europie, jak i w regionie Indo-Pacyfiku partnerzy i sojusznicy USA, w tym Japonia, powinni pójść za przykładem Polski i zwiększyć wydatki na obronność – powiedział w czwartek przebywający z wizytą w Tokio szef polskiej dyplomacji.– Moje przesłanie (dla Japonii) jest w istocie takie samo jak przesłanie prezydenta USA (Donalda) Trumpa – powiedział Sikorski na briefingu prasowym w Tokio, zauważając, że amerykański przywódca miał rację w czasie swojej pierwszej kadencji, kiedy wezwał sojuszników do zwiększenia wydatków na obronę.Czytaj również: Mocne wystąpienie Sikorskiego. „Putin chce ukraść przyszłość Ukrainie”NATO, a zagrożenie ze strony RosjiPodczas pobytu w Japonii szef MSZ w swoim przemówieniu poruszył kwestie związane z wojną na Ukrainie. Radosław Sikorski zwrócił uwagę na wsparcie ze strony USA, natomiast do relacji amerykańsko-rosyjskich podchodzi z rezerwą. – Doceniamy wysiłki prezydenta Donalda Trumpa zmierzające do zapewnienia pokoju, ale nie wierzymy w deklarację Rosji, która wielokrotnie łamała postanowienia karty Narodów Zjednoczonych – powiedział minister.W kwestii bezpieczeństwa międzynarodowego Sikorski odniósł się do obecności Polski w NATO. Sojuszu Północnoatlantyckim zapewnia bezpieczeństwo krajom członkowskim wobec potencjalnej agresji Kremla. Szef MSZ podkreślił, że wszystkie kraje członkowskie są 20 razy bogatsze niż Rosja. Radosław Sikorski o sytuacji UkrainySikorski przestrzegł podczas spotkania w Japońskim Krajowym Klubie Prasowym, że inwazja putinowskiej Rosji na Ukrainę „w końcu uświadomiła Europejczykom, że stali się zbyt zależni od amerykańskiego systemu odstraszania wojskowego”.Ta zależność sprawiła - ocenił - że niektóre kraje Europy „nie wyposażyły się w jeden z podstawowych instrumentów geopolitycznej potęgi: zdolność do zapewnienia sobie bezpieczeństwa”.W trakcie spotkania Japońskiego Narodowego Klubu Prasowego Radosław Sikorski podkreślił wagę autonomiczności Ukrainy i fakt, że to przede wszystkim ona powinna uczestniczyć w rozmowach, dotyczących zakończenia wojny. Czytaj również: Sekretarz stanu USA przyjedzie do Polski. „Przyjął zaproszenie”