Imponujące wyniki finansowe. Obecność Taylor Swift w świecie futbolu amerykańskiego przełożyła się na imponujące efekty finansowe i wzrost zainteresowania sportem, zwłaszcza wśród kobiet i młodych fanów. Dane ekonomiczne pokazują, że jej związek z zawodnikiem Kansas City Chiefs, Travisem Kelce, znacząco wpłynął na popularność NFL. Zjawisko, które można nazwać „efektem Taylor Swift”, sprawiło, że liga futbolowa zyskała nowych widzów i ogromne zyski reklamowe. Relacja artystki i sportowca, ujawniona we wrześniu 2023 roku, przyciągnęła uwagę mediów i stworzyła istotną wartość marketingową. Zgodnie z analizą Apex Marketing Group, organizacja ta zyskała niemal miliard dolarów (945 mln euro) w reklamach dzięki obecności Swift na trybunach. Fakt, że sama jej obecność na meczach miała tak duży wpływ na ligę, pokazuje jej potęgę medialną. Swift, będąca jedną z największych gwiazd muzycznych ostatnich lat, zgromadziła lojalną rzeszę fanów, którzy zaczęli śledzić rozgrywki NFL, licząc na jej pojawienie się.Eric Smallwood, prezes Apex Marketing, w rozmowie z MarketWatch podkreślił, że kluczowe znaczenie miały media społecznościowe i rozgłos medialny. Każde publiczne pojawienie się Kelce'a na koncertach Swift lub Swift na meczach Chiefs natychmiast przekładało się na wzrost zainteresowania. Przykładowo, po jednym z jej pierwszych występów na stadionie sprzedaż koszulek Kelce'a z numerem 87 wzrosła o 400%. Obecność piosenkarki na meczach przełożyła się na wzrost oglądalności wśród młodych dziewcząt i kobiet. NBC News podaje, że podczas jednego ze spotkań Chiefs z New York Jets w 2023 r. liczba nastoletnich widzów wzrosła o 53%, a kobiet w wieku 18-24 lat o 24%. Całkowita widownia meczu wzrosła wówczas o ponad dwa miliony.Swift jest znana z wpływu na gospodarki lokalne – jej trasa koncertowa The Eras Tour przyniosła globalny dochód na poziomie 2 miliardów dolarów. Nie wiadomo jednak, czy jej obecność nadal będzie generować korzyści finansowe dla NFL, ponieważ pojawiły się spekulacje o możliwym zakończeniu kariery Kelce'a.Czytaj także: Trump na banknocie. Ma być najwyższym nominałem w historii