Podejrzany zatrzymany po kilku godzinach. Syn zamordowanej nauczycielki z Bornego Sulinowa usłyszał w środę zarzuty zabójstwa matki – ustalił portal TVP.Info w Prokuraturze Okręgowej w Koszalinie. 24-latek przyznał się do zbrodni i ze szczegółami opisał co się wydarzyło. We wtorek 25 lutego w jednym z mieszkań przy al. Niepodległości znaleziono zwłoki 47-letniej Joanny H., nauczycielki języka angielskiego w szkole podstawowej. Zbrodnię odkryła przyjaciółka ofiary, zaniepokojona tym, że kobieta nie pojawiła się w pracy. Gdy zobaczyła ciało Joanny H., nie miała wątpliwości, że doszło do morderstwa. Ofiara miała bowiem obrażenia głowy. Policjanci natychmiast zaczęli poszukiwania sprawcy. Pomogły nagrania z okolicznego monitoringu. Wynikało z niego, że morderstwa mógł się dopuścić syn kobiety. Jego rysopis trafił do wszystkich okolicznych patroli. We wtorkowy wieczór został zatrzymany przez jedną z policyjnych załóg. Czytaj także: Seria zabójstw seniorek. Nieoficjalnie: więcej ofiar, kolejny zatrzymany W środę mężczyzna został dowieziony do Prokuratury Rejonowej w Szczecinku. – Usłyszał zarzut zabójstwa i przyznał do zbrodni. Podejrzany tłumaczył, że dopuścił się tego czynu w trakcie napadu chorobowego. Wyjaśniał, że leczy się psychiatrycznie – powiedział TVP.Info prokurator Ryszard Gąsiorowski z Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.Z ustaleń śledztwa wynika, że matka 24 lutego chciała porozmawiać z synem, który tymczasowo u niej mieszkał. Doszło między nimi do sprzeczki. Podczas wymiany zdań syn zaatakował matkę. Była szarpanina. Syn przewrócił matkę na ziemię. Dusił ją. Zadał jej uderzenia szklanym dzbankiem i nożem kuchennym, m.in. w głowę i szyję.Po zabójstwie Mateusz K. opuścił mieszkanie, zabierając kluczyki od samochodu. Pojechał nim w okolice campingu i zasnął w samochodzie. Spędził w nim noc. Policja zatrzymała go w okolicy jeziora.Śledczy będą wnosić o aresztowanie 24-latka. Trafi on także na badania psychiatryczne. Grozi mu dożywotni pobyt w więzieniu. W piątek ma się odbyć sekcja zwłok zamordowanej kobiety. Czytaj także: Tragiczny finał poszukiwań młodej kobiety. Mogło dojść do morderstwa