Grozi za nie 10 lat. Poseł Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Matecki podejrzewany jest o popełnienie sześciu przestępstw – poinformowała Anna Adamiak, rzeczniczka prokuratora generalnego, który złożył wcześniej wniosek do Sejmu o uchylenie immunitetu politykowi. Jak czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej, zgromadzony materiał dowodowy dostarczył podstaw do podejrzenia popełnienia przez posła sześciu przestępstw, które zagrożone są karą do 10 lat pozbawienia wolności.Dwa z przestępstw, o które prokuratura podejrzewa posła Mateckiego, miały polegać na podejmowaniu przez niego działań w porozumieniu z m.in. funkcjonariuszami publicznymi z resortu sprawiedliwości w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej. Polegały one na przekazywaniu przez Mateckiego funkcjonariuszom Ministerstwa Sprawiedliwości projektów ofert Stowarzyszenia Fidei Defensor oraz Stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia jeszcze przed formalnym złożeniem ofert w konkursie na powierzenie realizacji zadań z Funduszu Sprawiedliwości. Zobacz także: Matecki na sejmowym dachu. Poseł Suwerennej Polski dostał po kieszeniFunkcjonariusze ci przekazywali projekty ustalonym urzędnikom ministerstwa w celu dokonania oceny błędów i braków w ofertach. W efekcie poprawienia tych ofert zawarto umowy ze stowarzyszeniami i przyznano im dotacje o łącznej kwocie liczącej ok. 14 mln 860 tys. Prokuratura zaznacza, że prawie 3 mln dotacji dla Fidei Defensor została wstrzymana. Kwoty te były ponadto wydatkowane niezgodnie z przeznaczeniem – opłacano nimi nierzetelne faktury oraz wypłacano wynagrodzenia za pozorne zatrudnienie.Kolejny czyn zarzucany Mateckiemu również polegał na podjęciu przez posła działań w porozumieniu m.in. z funkcjonariuszami publicznymi Ministerstwa Sprawiedliwości w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Według ustaleń prokuratury, ustaleni funkcjonariusze ministerstwa, wbrew zasadom ogłoszonego konkursu, wskazali m.in. Stowarzyszenie Fidei Defensor (Stowarzyszenie Nowy Kaliber), jako te, które ma otrzymać dotację w ramach konkursu Funduszu Sprawiedliwości. Zawarta umowa skutkowała przyznaniem Stowarzyszeniu dotacji celowej wartej ok. 5 mln złotych, które zdaniem prokuratury również były wydatkowane na wypłacanie nierzetelnych faktur i na wypłacanie wynagrodzenia za pozorne zatrudnienie.Kolejne zarzutyCzwarty czyn polegać miał na podjęciu przez Mateckiego działań z zamiarem udaremnienia i utrudnienia stwierdzenia przestępnego pochodzenia kwoty nie mniejszej niż 447 tys. 500 złotych. Matecki „wiedząc, iż środki pochodzą z korzyści związanej z popełnieniem przestępstwa”, przyjął środki płatnicze pochodzące z pieniędzy z wynagrodzeń z tytułu fikcyjnego zatrudnienia oraz z nienależnie uzyskiwanych dochodów od ustalonych osób, a następnie używał ich, przeznaczając na prywatne cele – poinformowała Prokuratura Krajowa.Ostatnie dwa zarzuty dotyczą podejmowania działań w porozumieniu z dyrektorem Centrum Informacyjnego Lasów Państwowych, dyrektorem generalnym Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe oraz dyrektorem regionalnym Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie. Cała trójka została we wtorek zatrzymana przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Zatrzymania mają związek m.in. ze sprawą fikcyjnego zatrudnienia Dariusza Mateckiego w Lasach Państwowych.„Z ustaleń wynika, że w latach 2020-2023 wypłacano mu wynagrodzenie mimo braku realnie wykonywanej pracy na rzecz Lasów Państwowych. Tym samym Lasy Państwowe mogły ponieść szkodę w wysokości prawie 500 tys. zł. To jedna z wielu nieprawidłowości, jakie wykryto podczas weryfikacji decyzji podejmowanych przez poprzednie kierownictwo” – wskazano w informacji Lasów Państwowych.„Nieprawidłowości w zakresie zatrudniania”W grudniu 2024 r. do śledztwa dot. Funduszu Sprawiedliwości, prowadzonego przez Prokuraturę Krajową, dołączono wątek dotyczący Mateckiego ze śledztwa szczecińskiej prokuratury okręgowej w sprawie oszustwa na szkodę Lasów Państwowych. Wątek ten dotyczy „nieprawidłowości w zakresie zatrudniania” w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie, gdzie pracował ówczesny poseł Suwerennej Polski, a obecnie PiS Dariusz Matecki.„Absurdalne zarzuty”Poseł Matecki we wpisie na platformie X ocenił, że wszystkie zarzuty wobec niego są „skrajnie absurdalne i nieprawdziwe”. Zapowiedział, że do wszystkich z czynów wkrótce się szczegółowo odniesie. Poseł nadmienił, że „wielokrotnie chciał zeznawać w prokuraturze w tych sprawach, ale zawsze mu odmawiano”. „(Donald) Tusk już na pierwszym posiedzeniu Sejmu krzyczał, że będę siedzieć. Wykorzystują cały aparat państwa do niszczenia opozycji” – napisał poseł PiS. W wyborach w 2023 r. Dariusz Matecki kandydował do Sejmu z 6. miejsca na liście PiS (jako przedstawiciel Suwerennej Polski) w okręgu szczecińskim i uzyskał mandat posła X kadencji. W październiku 2024 r., po wejściu Suwerennej Polski w skład PiS, zasiadł w komitecie wykonawczym tej partii.Zobacz także: Mraz o Zbigniewie Ziobrze: „Był panem feudalnym, zarządzał folwarkiem”