Więcej niż citroenów i fiatów łącznie. O takich wynikach szefowie wielu europejskich koncernów mogą tylko pomarzyć. W ciągu roku sprzedaż samochodów chińskich marek zwiększyła się w Polsce prawie 70-krotnie. W 2024 r. Polacy kupili więcej aut osobowych z Chin niż citroenów i fiatów łącznie – donosi „Rzeczpospolita”. Sprzedaż chińskich samochodów w naszym kraju dynamicznie rośnie. Według Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego w 2023 r. zarejestrowano w Polsce 168 nowych osobówek produkcji chińskiej. Nie był to może spektakularny sukces, ale w 2024 r. takich aut było już 10,7 tys.Szykuje się jednak kolejny rekord, bo, jak pisze dziennik, sprzedaż chińskich pojazdów w styczniu 2025 r., w ujęciu rok do roku, jest 11-krotnie wyższa niż na początku 2024 r.Wygrywają elektryki? NiekoniecznieZe względu na jakość, coraz większe zaawansowanie technologiczne i atrakcyjne ceny „udział samochodów produkowanych w Chinach będzie na polskim rynku coraz wyższy”. „W ubiegłym roku zarejestrowano najwięcej samochodów z silnikami benzynowymi – prawie 9,2 tys., co stanowiło niemal 86 proc. całej sprzedaży pojazdów z Chin” – czytamy w dzienniku. To przy okazji zaprzecza obiegowej opinii, że najczęściej wybierane auta z Chin to elektryki.„Można się spodziewać, że słaby popyt na auta bateryjne, zarówno w Polsce, jak i w całej Europie, będzie skłaniał chińskich producentów do rozszerzania oferty aut benzynowych, a także hybryd” – prognozuje gazeta. Dla chińskich marek duży potencjał może też mieć branża leasingu i długoterminowego wynajmu samochodów.CZYTAJ TEŻ: Pierwszy miejski test latającego auta. „Zużywa mniej energii niż Tesla”