Samolot bezpiecznie wylądował. Podczas lotu z Dusseldorfu do Madrytu doszło do niecodziennego incydentu – pilot został ugryziony przez tarantulę znajdującą się w kokpicie. Nietypowe zdarzenie miało miejsce na pokładzie samolotu Airbus A320 linii lotniczych Iberia Airlines. Pilot, który – jak się potem okazało – był uczulony na jad pająków, został ukąszony przed lądowaniem w hiszpańskiej stolicy. Załoga od razu podała mu kortyzol, a maszyna została „posadzona” przez drugiego pilota.Przypuszcza się, że tarantula mogła dostać się na pokład samolotu podczas wcześniejszego postoju w marokańskiej Casablance. Z powodu obecności pająka kolejny lot został opóźniony, aby umożliwić pełną dezynsekcję maszyny.OpóźnieniePo zakończeniu akcji pasażerowie musieli czekać kilka godzin na ponowne wejście na pokład. Ostatecznie samolot odleciał do Vigo.Zdarzenie wywołało niepokój wśród pasażerów, którzy nawet po dezynsekcji obawiali się obecności innych pająków na pokładzie. Nie był to pierwszy przypadek problemów ze zwierzętami na pokładzie – w zeszłym roku samolot został uziemiony na pięć dni, gdy ponad 130 chomików uciekło z klatek i zaczęło przegryzać kable w luku bagażowym.Linie lotnicze Iberia zapewniły, że pilot czuje się dobrze, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.Czytaj także: Strajki na greckich lotniskach. Zagrożone wakacyjne plany Polaków