Lider CDU/CSU wyklucza współpracę ze skrajną prawicą. Niemieckie wybory parlamentarne wyraźnie wygrywa CDU/CSU, ale stworzenie rządu będzie trudne. – Trudniejsze niż myślałem – przyznał w pierwszej telewizyjnej debacie pretendent do stanowiska kanclerza Friedrich Merz. Kto wygrał wybory w Niemczech• Z uaktualnionej prognozy dla nadawcy publicznego ARD wynika, że w niedzielnych przedterminowych wyborach zwyciężył blok CDU/CSU – na czele którego stoi Friedrich Merz – uzyskując 28,6 proc. głosów. • Drugie miejsce zajęła skrajnie prawicowa AfD – 20,4 proc., a trzecie: SPD – 16,3 proc. Na kolejnych miejscach znaleźli się: Zieloni (12,3 proc.) i Lewica (8,5 proc.). • Na razie nie jest jasne, czy oscylujący na granicy pięcioprocentowego progu wyborczego lewicowy Sojusz BSW (4,9 proc.) i liberałowie z FDP (4,7 proc.) wejdą do Bundestagu.W pierwszej debacie telewizyjnej po zamknięciu lokali wyborczych przyszły kanclerz Niemiec Friedrich Merz zapowiedział utworzenie nowego rządu pod jego kierownictwem przed Wielkanocą. Wykluczył po raz kolejny współpracę z prawicowo-populistyczną AfD.Czy powstanie rząd CDU/CSU i SPD?– Wygraliśmy jednoznacznie i wyraźnie – powiedział Merz w dyskusji zorganizowanej w niedzielę wieczorem przez stacje telewizji publicznej ARD i ZDF z udziałem przewodniczących wszystkich ugrupowań reprezentowanych w parlamencie.Kandydat na kanclerza CDU/CSU przyznał, że stworzenie zdolnego do działania rządu będzie trudne, „trudniejsze niż myślałem”. Szybkie stworzenie stabilnego rządu jest jego zdaniem konieczne ze względu na skomplikowaną sytuację międzynarodową.– Nie można wykluczyć, że Rosja i USA porozumieją się ponad głowami Europejczyków – ostrzegł Merz. Jego zdaniem konieczne jest utworzenie „samodzielnej europejskiej zdolności do obrony”.Merz i Scholz. Przymiarki do koalicji w NiemczechMerz i urzędujący kanclerz Olaf Scholz wykorzystali debatę do pierwszych przymiarek do ewentualnej koalicji. Scholz powiedział, że SPD nigdy nie unikała odpowiedzialności za państwo i "zachowa się konstruktywnie".Zapewnił, że będzie pełnił obowiązki kanclerza do czasu powołania nowego rządu. Scholz zaznaczył, że nie będzie kierował rozmowami o powołaniu nowego rządu i nie pretenduje do stanowiska w przyszłym gabinecie. Poparcie dla SPD spadło od ostatnich wyborów z 25,7 proc. do ponad 16 proc., co jest najgorszym wynikiem tej partii w powojennej historii RFN.Zobacz także: Stawką niemieckich wyborów nie tylko Bundestag. Co opłaca się Polsce?Walczą o utrzymanie się w BundestaguKoalicja partii chadeckich z SPD jest jedną z kilku możliwości. Ze względu na niepewny los dwóch mniejszych partii – FDP i BSW, które balansują na granicy 5-procentowego progu wyborczego, nieznany jest jeszcze ostateczny podział mandatów w Bundestagu. W przypadku wejścia przynajmniej jednej z tych partii do parlamentu CDU/CSU i SPD zabraknie mandatów do większości. Konieczny będzie udział trzeciego ugrupowania, prawdopodobnie Zielonych.Sytuację komplikuje fakt, że przewodniczący CSU – bawarskiej partii siostrzanej CDU wykluczał dotychczas koalicję z Zielonymi. Szef FDP Christian Lindner zapowiedział, że poda się do dymisji jeżeli jego partia nie przekroczy progu wyborczego. – Ponieśliśmy ciężką porażkę, ale Niemcy zyskały – powiedział. Lindner kierował w rządzie Scholza resortem finansów. Kanclerz zdymisjonował go w listopadzie, co doprowadziło do upadku rządu i przedterminowych wyborów.AfD chce rządzić. Weidel wyciąga rękę do MerzaWspółprzewodnicząca AfD Alice Weidel ponownie zaproponowała Merzowi współpracę.– Nasza ręka jest wyciągnięta – oświadczyła. Zdaniem Weidel chadecy nie zdołają w koalicji z SPD zrealizować swoich obietnic dotyczących zaostrzenia polityki migracyjnej i zwrotu w polityce gospodarczej. – Taki rząd nie będzie stabilny i upadnie przed końcem kadencji – powiedziała.AfD podwoiła swój wynik z 2021 r., osiągając ok. 20 proc.– Nigdy, to całkowicie wykluczone – zareagował Merz na ofertę prorosyjskiej i eurosceptycznej partii. Z informacji ARD wynika, że doszło już do pierwszych telefonicznych kontaktów między przedstawicielami CDU/CSU i SPD.Zobacz także: Udaremniony zamach w Niemczech. Wpadli kolejni podejrzani